TS Wisła Kraków SA

Sobolewski: Wierzę, że dobrze wykonana praca przyniesie sukces [WIDEO]

1 rok temu | 03.03.2023, 17:02
Sobolewski: Wierzę, że dobrze wykonana praca przyniesie sukces [WIDEO]

Konferencja przed meczem #GKSWIS.

Konferencję prasową rozpoczął tradycyjny raport medyczny, który zobrazował aktualną sytuację zdrowotną kontuzjowanych Wiślaków.  Kamil Broda, który pracuje indywidualnie, planowo wróci do zajęć na boisku w przyszłym tygodniu. W wyniku uderzenia przez rywala w meczu z Odrą kompresyjnego złamania kości strzałkowej doznał natomiast Igor Sapała, którego czeka około 4 tygodnie przerwy. Z kolei Zdeněk Ondrášek i Jakub Błaszczykowski trenują z drużyną, ale w niepełnym wymiarze, a Alan Uryga pracuje już na pełnych obrotach wraz z zespołem.

Opiekun Wiślaków odniósł się nie tylko do urazu Igora Sapały, ale również do faulów na pozostałych piłkarzach Wisły, których dopuszczają się zawodnicy drużyn przeciwnych. „Bardzo żal mi Igora, ale niestety takie rzeczy w piłce się zdarzają. Mam jednak nieodparte wrażenie, że od pierwszego meczu tej rundy odbywa się „polowanie” na naszych zawodników. Mówią o tym choćby statystyki, bo Luis Fernández jest najczęściej faulowanym piłkarzem w całej lidze. Ponadto w pierwszej dziesiątce tego rankingu jest także Kacper Duda. Analizujemy te sytuacje i wydaje nam się, że tutaj nie chodzi o odbiór piłki, ale o to, by zrobić krzywdę naszym graczom, a to nie powinno tak wyglądać. Cieszy mnie jednak to, że sędziowie coraz częściej zwracają na to uwagę i starają się chronić zawodników, a zwłaszcza tych wyróżniających się” - powiedział trener Sobolewski, który odpowiedział również na pytanie o to, kto zajmie miejsce w środku pola: „Vullnet wrócił już do pełni zdrowia i jest brany pod uwagę na mecz z GKS-em. James z kolei jest w dobrej dyspozycji fizycznej i także jest gotowy do gry. Ostateczną decyzję o tym, kto zagra podejmę jednak w sobotę”.

Czas na Katowice

Potyczka z ekipą z Górnego Śląska jawi się jako niełatwa przeprawa, na którą zarówno piłkarze, jak i sztab szkoleniowy są przygotowani. „GKS Katowice prezentuje naprawdę wysoki poziom, dlatego spodziewamy się trudnego meczu. Grają u siebie i z pewnością będą chcieli sięgnąć po komplet punktów. Z przyjemnością analizuje się takie zespoły, jak GKS, bo widać tutaj pracę trenerów i to, co chcą oraz jak chcą zrobić. Myślę więc, że ten mecz rozstrzygnie się w sferze taktycznej, a ja mam nadzieję, że rozstrzygnie się na korzyść Wisły” - kontynuował szkoleniowiec, dodając: „Nie chciałbym zdradzać tego, co chcemy zrobić. Mamy tak naprawdę nowy zespół, który rodzi się na nowo, dlatego potrzebujemy też wyrobić pewne automatyzmy. Najważniejsze jest jednak to, by robić swoje, grać swoją piłkę i wierzę, że dobrze wykonana praca przyniesie sukces”.

Ciągła walka

Zimowe transfery i nowe twarze w zespole sprawiły, że rywalizacja o miejsce w składzie stała się jeszcze bardziej zacięta. Sternik zespołu spod Wawelu podkreśla, że od każdego ze swoich zawodników oczekuje pełnego zaangażowania niezależnie od sytuacji. „Chciałem doprowadzić do sytuacji, by w Wiśle była realna rywalizacja na każdej pozycji. W momencie, gdy większość jest zdrowa, zawodnicy muszą walczyć nie tylko o wyjściowy skład, ale również o miejsce w kadrze meczowej. Nikogo jednak nie skreślam i wymagam pozytywnej reakcji ze strony zawodników” - kontynuował 46-latek.

Gotowi na każdy scenariusz

Mimo iż nie brakowało trudnych momentów, w lutym krakowianie byli do bólu skuteczni, inkasując dziewięć punktów w trzech ligowych meczach. Szkoleniowiec Wisły przyznał, że w dalszej fazie sezonu spodziewa się kolejnych wymagających zadań, jednak pomysł i plan na grę pozostaje niezmieniony. „Myślę, że kolejne mecze będą się układać podobnie do tych, które za nami. Chcemy się utrzymywać przy piłce, chcemy atakować i zdobywać przestrzeń. Wydaje mi się, że analiza przeprowadzona po rundzie jesiennej była trafna, a droga, którą wybraliśmy wydaje się być właściwa” - zakończył trener Radosław Sobolewski.

Udostępnij
 
6676352