Sobolewski: Odwdzięczyć się kibicom

Tradycyjny raport medyczny, który rozpoczął konferencję prasową, zobrazował aktualną sytuację kadrową. W niedzielnym spotkaniu trener nie będzie mógł skorzystać z usług: 

Alana Urygi - który wciąż indywiudalnie trenuje z piłką;  

Álexa Muli - który rozpoczął trening biegowy, a wkrótce przejdzie badania kontrolne i po nich będą podejmowane dalsze decyzje; 

Zdeněk Ondrášek - który jest wyłączony z gry do końca sezonu po operacji wyrostka robaczkowego. 

Gramy dla kibiców

„Najważniejsze jest to, aby zagrać dobre spotkanie, wygrać i dać radość kibicom, którzy tak mocno nas wspierają. Wiadomo, z którego miejsca startowaliśmy na wiosnę, a oni i tak cały czas byli z nami, co dodawało nam siły. Chcemy się im po ludzku za to odwdzięczyć” - rozpoczął trener Sobolewski.

Przygotowania pod Zagłębie

Drużyna Białej Gwiazdy sumiennie przygotowuje się do niedzielnej potyczki przy Reymonta, która będzie kolejną okazją, by zapisać na swoim koncie komplet punktów. Opiekun Wiślaków zapewnił, że o żadnym rozluźnieniu nie będzie mowy. „Cały mikrocykl opieramy na konkretnych działaniach dotyczących drużyny Zagłębia, rozmawiamy z zawodnikami, a jednym z elementów jest odpowiednie przygotowanie pod kątem mentalnym. To zespół, który bardzo dobrze prezentuje się u siebie, ale tej dyspozycji nie potrafią przenieść na mecze wyjazdowe. Przyjadą tutaj bez presji, więc z pewnością postarają się zaprezentować z jak najlepszej strony i pokusić się o zwycięstwo” - powiedział sternik zespołu spod Wawelu.

Powrót rekonwalescenta

Do dyspozycji trenera wraca David Juncà, który w ostatnim czasie zmagał się z kontuzją. W jaki sposób sztab szkoleniowy zamierza obsadzić lewą stronę defensywy, mając na uwadze dobre występy Dawida Szota. „O personaliach zdecydujemy przed meczem, ale nie ukrywam, że pierwszym wyborem na pozycji lewego obrońcy jest dla mnie David Juncà, który już do mojej dyspozycji. Dawid Szot w bardzo trudnych meczach z Termalicą i z Podbeskidziem zaprezentował się naprawdę z bardzo dobrej strony, a w Bielsku-Białej dorzucił konkrety pod bramką rywala w postaci gola i asysty. Ostateczną decyzję podejmiemy w sobotę, ale pozycja Junki, którą dotychczas sobie wypracował zarówno na boisku, jak i poza nim, to uważam, że wybór może być tylko jeden” - dodał 46-latek.

Echa powrotu Legendy

W meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała po blisko dwóch latach do gry wrócił Jakub Błaszczykowski. Czy Kapitan Wisły może liczyć na kolejne występy w większym wymiarze czasowym? „Jeśli zawodnik jest w regularnym treningu, to zazwyczaj forma idzie w górę i tak też jest w przypadku Kuby. W Bielsku-Białej dostał swoje pierwsze minuty w tym sezonie, ale jak każdy zawodnik Wisły Kraków podlega rywalizacji i jeżeli tylko uznam, że zespół może coś zyskać na jego obecności na boisku, to może liczyć na kolejne występy” - zakończył trener Radosław Sobolewski.