TS Wisła Kraków SA

Sobolewski: Mamy jeden cel, którym jest awans i tego się trzymamy [WIDEO]

1 rok temu | 09.02.2023, 18:00
Sobolewski: Mamy jeden cel, którym jest awans i tego się trzymamy [WIDEO]

Konferencja prasowa przed meczem #WISRES.

W piątkowy wieczór na murawie Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana nie zameldują się Kacper Skrobański (uraz stopy, powinien wrócić do zajęć na początku tygodnia), Konrad Gruszkowski (uraz stopy, powinien wrócić do treningów), Kamil Broda (ból kolana, powinien wrócić do zajęć na początku tygodnia), Momo Cissé (uszkodzony mięsień czworogłowy, będzie pauzował około 2 lub 3 tygodni). Ponadto trener Sobolewski nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Jakuba Błaszczykowskiego i Zdenka Ondráška (trenują indywidualnie) oraz Alana Urygi (rozpoczął już zajęcia z drużyną).

„Alan trenuje już z nami na sto procent. Mam w planach jego występ w sobotnim sparingu z Garbarnią, żeby mógł w końcu zamknąć wielomiesięczny etap rehabilitacji” - powiedział opiekun Wiślaków, który odniósł się również do sytuacji swoich nowych podopiecznych: „Zawodnicy, którzy byli z nami od początku przygotowań są do mojej dyspozycji. Oczywistym jest, że musi minąć trochę czasu na wprowadzenie pozostałych piłkarzy, którzy dołączyli do nas nieco później. Myślę jednak, że jest to kwestia dwóch lub trzech tygodni, gdy dojdą do swojej pełnej dyspozycji”.

Czas podsumowań

W pierwszej kolejności szkoleniowiec Białej Gwiazdy podsumował okres przygotowawczy i pracę wykonaną przez drużynę w ostatnich tygodniach. „Chcę przede wszystkim podziękować kibicom za zorganizowanie fantastycznego obozu, który zagwarantował nam bardzo dobre warunki przygotowawcze do rundy wiosennej. Jestem zadowolony z tego, co udało nam się wykonać, bo przez ten cały czas naprawdę mocno pracowaliśmy. Wiadomo, że o wszystkim można długo i ładnie opowiadać, ale prawdziwa weryfikacja będzie na boisku” - skomentował trener Sobolewski.

Wszystkie ręce na pokład

Przed startem rundy wiosennej krakowianie postawili sobie jasny cele, do którego chcą się przybliżyć już w piątkowy wieczór. „Cel jest jeden, którym jest awans i tego się trzymamy, ale powiem jeszcze inaczej. W Wiśle Kraków zawsze cele były wysokie i może właśnie dzięki temu ten klub ma tyle sukcesów na swoim koncie, bo stawianie sobie tych wysokich celów wymagało dążenia do nich. Nie zawsze się udawało, ale jest to moim zdaniem droga do rozwoju. To nie jest arogancja czy pycha, ale jest to z mojej perspektywy - Wiślaka - rzecz naturalna. Mocno wierzę w tych chłopaków, bo w trakcie okresu przygotowawczego wykonali naprawdę ogrom pracy. Ponadto odbyliśmy mnóstwo rozmów, zmieniliśmy nawyki i mam nadzieję, że to wszystko przełoży się na naszą dobrą postawę i na to, że zaczniemy wygrywać.  nawyków i mocno wierzę, że jesteśmy w stanie to osiągnąć” - kontynuował 46-latek.

Zmotywowani

Ze względu na modernizację stadionu przy Reymonta wiosenne zmagania Wiślaków będzie mogła śledzić ograniczona liczba kibiców. Jak do tego faktu odniósł się szkoleniowiec drużyny spod Wawelu? „Bardzo żałujemy, że nie będziemy mogli grać przy pełnych trybunach, bo chyba każdy wie, jak wielką siłą Wisły Kraków są jej kibice. Ich doping nieraz niósł piłkarzy do zwycięstwa. Sytuacja jest jednak taka, a nie inna. Nie mamy na nią wpływu i po prostu musimy to zaakceptować. Jestem jednak przekonany, że kibice będący na stadionie stworzą fantastyczną atmosferę i będą dla nas wsparcie” - mówił.

Rozpracować rywala

W piątkowy wieczór Białej Gwiazdy będzie drużyna Resovii Rzeszów, która postara się pokrzyżować plany podopiecznym trenera Sobolewskiego. Jaką wiedzę na temat  najbliższego rywala ma sztab szkoleniowy Wisły? „Resovia skrzętnie ukrywała wszystkie swoje sparingi przed światem i mamy niewielki zasób wiedzy na temat aktualnej dyspozycji tego zespołu. Bazujemy na tym, co mogliśmy dostrzec w trakcie rundy jesiennej i tę dawkę wiedzy przekazaliśmy zespołowi. Najważniejsze jest jednak to, żebyśmy skupili się na sobie i na tym, co udało nam się zrobić” - powiedział sternik zespołu z R22.

Pełna świadomość

W minionym tygodniu piłkarska drużyny Wisły Kraków oficjalnie zaprezentowała się krakowskiej publiczności, która okazała wsparcie zawodnikom przed nadchodzącą rundą. „Przede wszystkim bardzo się cieszę, że taka prezentacja się odbyła. Zajmujemy dziesiąte miejsce w lidze, ale chciałem, żeby jeszcze przed meczem piłkarze mieli styczność z naszymi kibicami, z dopingiem, ale również z wymaganiami. Żeby poczuli, że jako drużyna nie jesteśmy oderwani od reszty i że jesteśmy jednością. Piłkarze muszą zrozumieć, w jakim są klubie i dla jakich kibiców grają” - zakończył trener Radosław Sobolewski.


Udostępnij
 
7065864