TS Wisła Kraków SA

Sobolewski: Jestem zadowolony, że ten sparing w ogóle się odbył

1 rok temu | 12.01.2023, 09:35
Sobolewski: Jestem zadowolony, że ten sparing w ogóle się odbył

Trener Sobolewski ocenia pierwszy mecz kontrolny podczas #SociosCamp.

Warunki atmosferyczne nie rozpieszczały obu drużyn, które musiały radzić sobie nie tylko z rywalem, ale i z pogodą. „Jestem zadowolony, że ten sparing w ogóle się odbył. Był zagrożony, ale jedna i druga ekipa naciskały na organizatorów, żeby wystartować z tym meczem. Warunki były trudne, ale też trzeba wziąć pod uwagę, że nie wiemy, jakie będą na początku lutego w Polsce. W rozmowie z chłopakami podkreślałem, żeby nie patrzyli na pogodę, że po prostu musimy się dostosować i myślę, że to uczynili, bo zaangażowanie było na naprawdę wysokim poziomie, co mnie bardzo cieszy. Szkoda natomiast, że mecz był niepełny, został skrócony o parę minut, ale to ze względów bezpieczeństwa, bo burza i pioruny były bardzo blisko. Sędzia podjął słuszną decyzję, że nie dokończył tego spotkania” - zaczął trener Sobolewski. „Mamy zaplanowane sześć sparingów. Teoretycznie mamy zaplanowane, bo wiadomo jaka jest pogoda, może jakiś się nie odbyć. Chcieliśmy pierwsze dwa sparingi zagrać na dwa składy po 45 minut. W drugim tygodniu ten czas się zmieni i zagramy 60 do 30 minut, a już ostatni tydzień - czyli dwa ostatnie spotkania - chciałbym, żeby każdy z zawodników zagrał po 90 minut. Nie wiadomo jednak, jaka będzie ostatecznie liczba sparingpartnerów i czy nie pojawią się dodatkowo jakieś drobne urazy, których podczas tak ciężkiej pracy na obozie może nie zabraknąć” - mówił. 
 
W spotkaniu po raz pierwszy w barwach Białej Gwiazdy zagrali nowi piłkarze, którzy w ostatnim czasie stali się częścią drużyny. „Nie chciałbym indywidualnie oceniać zawodników na tym etapie. Każdy pokazał się tak, jak najlepiej potrafi na ten moment przygotowań. Jeśli chodzi o cechy wolicjonalne, mentalne, to każdy zaprezentował się na wysokim poziomie. Oczywiście zdarzały się zagrania lepsze, gorsze ze strony różnych graczy, ale myślę, że to jeszcze nie ten etap, żeby tak mocno analizować” - kontynuował.  
 
Obóz przygotowawczy niesie ze sobą intensywność, która ma odpowiednio przygotować drużynę do wysiłku w meczach ligowych. Na czym podczas zgrupowania skupiają się Wiślacy? „Chłopcy mówią, że trenujemy dość mocno. To na początku okresu przygotowawczego jest bardzo ważne, ale zwracamy też uwagę na aspekty taktyczne, zwłaszcza jeśli chodzi o nasz atak. Mam nadzieję, że to było widać w tym sparingu. Chodzi o budowanie akcji od bramkarza. Wygląda to obiecująco i liczę, że będziemy kontynuować tę drogę i nasze akcje będą składały się z wielu podań. Chcielibyśmy, żeby nasza gra była ciekawa. Musimy też oczywiście poprawić ją w ostatniej tercji. Mecz zakończył się wynikiem 0:0, nie udało nam się strzelić bramki, więc tutaj są mankamenty, nad którymi będziemy pracować” - zaznaczył. 

W środowym spotkaniu zabrakło chociażby Vullneta Bashy czy Kamila Brody. Skąd ich brak w kadrze meczowej? „To jest związane z drobnymi urazami Kamila i Vullneta. Mamy sygnały ze sztabu medycznego i nie chcieliśmy czegoś zaniedbać. Wolimy wcześniej zainterweniować, odpuścić przykładowo jedną, dwie jednostki treningowe, niż żeby później jakiś zawodnik miał się leczyć przez dwa tygodnie. Ważna jest regularność w treningu każdego z nich. Będziemy się starali, aby wspomniana regularność u każdego z piłkarzy była jak największa tak, aby przygotować chłopaków jak najlepiej do zbliżających się rozgrywek” - zapewnił.  

Przed obozem szeregi krakowskiego klubu opuścił Michaël Pereira. Czy można spodziewać się wzmocnień na tej pozycji? „Na tę chwilę pełne zaufanie mają ci, którzy są i muszą walczyć o wyjściową jedenastkę. Nie ukrywam natomiast, że obserwujemy zawodników na różne pozycje, więc jeszcze nie wiadomo jak to się zakończy. Do zamknięcia okienka może się wydarzyć wszystko” - zakończył trener Radosław Sobolewski. 

Udostępnij
 
8428808