TS Wisła Kraków SA

Skupień: Pamiętajmy o ludziach i wydarzeniach, dzięki którym możemy dzisiaj emocjonować się meczami Wisły

4 lata temu | 11.11.2020, 11:40
Skupień: Pamiętajmy o ludziach i wydarzeniach, dzięki którym możemy dzisiaj emocjonować się meczami Wisły

Rozmowa z autorem książki o Wiśle.

Skąd wziął się pomysł na napisanie książki? 
 
Pomysł był powiązany z 100. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości, którą obchodziliśmy dwa lata temu. Jako osoba interesująca się historią Wisły od razu skojarzyłem fakt, że rocznica odzyskania niepodległości jest również rocznicą reaktywacji Wisły po wybuchu I wojny światowej. Chciałem więc zaakcentować zbieżność tych rocznic i pokazać, że nie była ona przypadkowa, a motyw patriotyczny był ważny w życiu klubu, bo wiemy, że zarówno zawodnicy, jak i działacze Białej Gwiazdy byli mocno zaangażowani w działania związane z odzyskaniem niepodległości, dlatego poprzez tę książkę chciałem rozpowszechnić te fakty w świadomości kibiców. 
 
Historia Białej Gwiazdy jest ściśle powiązana z odzyskaniem przez Polskę niepodległości. W 1914 roku Wisła oddała nawet swój stadion na potrzeby Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego, a wielu jej zawodników walczyło o wolność Ojczyzny.
 
Oczywiście. Są to wydarzenia sprzed 102 lat, więc z jednej strony było to bardzo dawno temu, a mimo wszystko tak niedawno, bo gdzieś w pokoleniu naszych dziadków czy pradziadków. Wielu z nas miało przecież do czynienia z ludźmi, którzy byli naocznymi świadkami tamtych wydarzeń i mogliśmy wysłuchać ich wspomnień. Tamten okres jest również częścią historii Wisły i miał duże znaczenie dla całego klubu, dlatego kibicując Białej Gwieździe warto mieć świadomość wspominanych działań. W 1914 roku Wisła zawiesiła przecież swoją działalność, a jej stadion stał się siedzibą Pierwszej Kompanii Kadrowej, zawodnicy chwycili za broń i rozjechali się po frontach I wojny światowej, przez co klub przestał funkcjonować. Gdyby nie determinacja tych osób, które chciały go reaktywować cztery lata później, to tak naprawdę Wisły mogło w ogóle nie być, dlatego tym bardziej powinniśmy pamiętać o wszystkim, co sprawiło, że dzisiaj możemy emocjonować się meczami z udziałem Wiślaków.  
 
Jak długo zbierał Pan materiały potrzebne do napisania książki i co było źródłem informacji? 
 
Materiały były zbierane nie tylko przeze mnie, ale także przez grono osób, które współtworzą stronę HistoriaWisly.pl. Był to pewien impuls, który skłaniał mnie do napisania tej książki. Udało nam się zgromadzić dużo dokumentów, informacji i zdjęć, które nie były wcześniej publikowane. Oczywiście na naszej stronie internetowej staraliśmy się popularyzować jak najwięcej takich anegdot, jednak dzięki ogromnej pracy wielu osób w książce znalazło się mnóstwo informacji, które nie były szerzej udostępniane. Są to naprawdę unikatowe materiały, np. takie z rodzinnych zbiorów. Znajdziemy również wiele materiałów, które umieszczone są na stronie internetowej, jednak nie były one dotychczas drukowane, więc myślę, że jest to naprawdę cenne.  
 
Ile zajęło Panu napisanie książki? 
 
Nie będzie prawdą, jeżeli powiem, że zajęło mi to czternaście dni, jednak właśnie w czasie mojego dwutygodniowego urlopu powstała duża część książki. Tak naprawdę praca od pierwszego napisanego słowa po ostatnie szlify trwała kilka miesięcy przy dużym wsparciu wydawnictwa, co było dla mnie bardzo istotne i pomocne.  
 
Czego kibice mogą się dowiedzieć po tej lekturze? 
 
Książka składa się z 22 rozdziałów. Każdy z nich stanowi samoistną całość, bo opowiada o jakiejś osobie lub o jakimś wydarzeniu, natomiast wszystkie te rozdziały są ze sobą powiązane i przeplatają się motywem patriotyzmu w życiu klubu. Wszystko odnosi się do roku 1918, czyli reaktywacji Wisły i odzyskania niepodległości. We wprowadzeniu możemy przeczytać, dlaczego klub przestał funkcjonować, jakie wydarzenia do tego doprowadziły, kim były osoby, które zdecydowały się reaktywować klub i z jakimi wyzwaniami musiały się zmierzyć po podjęciu takiej decyzji, więc ten motyw reaktywacji klubu i odzyskanie niepodległości jest tematem, który pojawia się przez wszystkie rozdziały, spajając je w jedną całość.  
 
Książka nie jest skierowane jedynie do kibiców Wisły? Dlaczego warto po nią sięgnąć? 
 
Myślę, że książka będzie szczególnie interesująca dla każdego sympatyka Wisły, jak również dla każdej osoby fascynującej się historią Polski, ale również Krakowa i okolic. Otrzymywałem wiadomości od ludzi, którzy nie kibicują Wiśle, ale zapoznały się z książką i twierdzą, że było to dla nich ciekawe doświadczenie między innymi dlatego, że zawiera ona wiele fotografii, które są dopasowane do tematyki i obrazują to, co w danym rozdziale jest opisywane.  
 
Ma Pan w planach napisanie kolejnych książek o tematyce wiślackiej? Możemy się takich spodziewać w niedalekiej przyszłości? 
 
Pomysłów jest naprawdę bardzo wiele. Ważne na pewno będzie to, w jaki sposób obecna książka zostanie przyjęta, co może być czynnikiem motywującym do pracy nad realizacją następnych. Trzeba jednak dodać, że nie ma zbyt wiele historycznych książek o Wiśle i jest to pole do uzupełnienia. 

Dziękujemy rozmowę!

Więcej na temat dystrybucji książki dowiesz się TUTAJ.

Udostępnij
 
6263952