Rozmowa z trenerem Białej Gwiazdy.
Za nami obóz w Arłamowie, który pozwolił krakowianom w świetnych warunkach szlifować formę. Na pytanie, czy trenerowi udało się zrealizować wszystkie założenia, odpowiedział: „Drużyna bardzo dobrze zniosła obciążenia, które zaplanowaliśmy. Intensywność treningów jest już bardzo dobra, mam nadzieję, że podtrzymamy to w meczach, a to jest dla nas najważniejsza kwestia. Jeśli będziemy dobrze wyglądać, to wówczas w łatwiejszy sposób przyjdzie nam realizować swoje założenia taktyczne”.
Drużyny, szykując się do ligi, nie mogą rozgrywać żadnych sparingów. Taki stan na pewno nie ułatwia zadania szkoleniowcom ani zawodnikom. „Jeśli chodzi o motorykę, to jesteśmy w stanie poprzez takie gry wewnętrzne wejść na odpowiedni poziom. Swoje aspekty techniczne dobrze znamy, tak samo, jak swój sposób gry. Chcemy wypracowywać nawyki taktyczne, co jest najtrudniej zastąpić, ale mocno wierzę, że i z tym sobie poradzimy już w czasie meczów ligowych” - zaznaczył.
Ostatni mikrocykl treningowy zostanie podporządkowany najbliższemu przeciwnikowi. Co będzie kluczowe w pracy w przyszłym tygodniu? „To będzie już typowe przygotowanie pod konkretny mecz. Będą zatem elementy taktyczne, ale nie zabraknie również przygotowania fizycznego. W ostatnim okresie czekają zawodników krótkie treningi, ale będą one dość intensywne. Skupimy się na doprowadzeniu piłkarzy do pożądanej formy psychofizycznej. Na 30 maja będziemy już na pewno gotowi” - zakończył szkoleniowiec Białej Gwiazdy.