TS Wisła Kraków SA

Sadlok: W imieniu całego zespołu dziękuję kibicom za ten dzień, bo to nasze wspólne zwycięstwo

3 lata temu | 08.11.2021, 21:19
Sadlok: W imieniu całego zespołu dziękuję kibicom za ten dzień, bo to nasze wspólne zwycięstwo

Obrońca Białej Gwiazdy po Derbach Krakowa.

„Wszyscy doskonale wiemy, że Derby to mecz o zupełnie innym ciężarze gatunkowym, który wyzwala wielkie emocje i w niedzielę nie było inaczej. Nasza sytuacja w tabeli sprawiła, że ta odpowiedzialność była jeszcze większa, dlatego te trzy punkty są dla nas bardzo ważne. Niewątpliwe ważnym momentem było pucharowe spotkanie w Tychach, gdzie mogliśmy poczuć smak zwycięstwa, co z pewnością pomogło nam pod kątem mentalnym przygotować się do starcia z Cracovią. Wygrana w Derbach smakuje wyjątkowo i jest to dobry prognostyk przed przerwą na reprezentację, którą trzeba jak najlepiej wykorzystać” - rozpoczął.

Wiślacki mur

Defensor Białej Gwiazdy cieszy się nie tylko z wygranych Derbów, ale także z tego, że drużyna poprawiła grę w defensywie i w niedzielny wieczór zachowała czyste konto. „W ostatnich meczach traciliśmy dużo bramek i nie jest tak, że nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że ta obrona nie funkcjonowała zbyt dobrze. Każdy z nas doskonale o tym wie, dlatego tym bardziej cieszy nas to, że w takim meczu potrafiliśmy skutecznie bronić i zachowaliśmy czyste konto” - zaznaczył obrońca.

Świadomość i odpowiedzialność

Na przestrzeni lat urodzony w Oświęcimiu zawodnik dobrze poznał smak derbowych pojedynków z Cracovią, które nieustannie niosą ze sobą wielki ładunek emocjonalny. Obrońca przyznaje, że Derby nadal wywołują u niego duże emocje, a on sam stara się przybliżać kolegom z zespołu rangę potyczki z lokalną rywalką. „Jestem w Wiśle już jakiś czas i przez ten okres dobrze poznałem i nauczyłem się, czym są Derby Krakowa. Mimo że rozegrałem już trochę tych spotkań, to cały czas mocno je przeżywam. Przed meczem dużo rozmawiałem z kolegami z drużyny, motywowałem ich jak tylko mogłem i uczulałem na to, czego mogą się spodziewać. Wiadomo, że potem każdy wychodzi na boisko i musi odpowiadać za swoje zadania, jednak bardzo często kluczowe okazuje się odpowiednie podejście do meczu oraz świadomość tego, jaki klub się reprezentuje” - powiedział „Sado”.

R22azem od początku do końca

Po końcowym gwizdku arbitra piłkarze 13-krotnego mistrza Polski mogli świętować zwycięstwo w towarzystwie licznie zgromadzonych fanów, którzy przez cały czas trwania meczu zagrzewali Wiślaków do walki. Wsparcie kibiców docenił również Maciej Sadlok, który podziękował im za obecność przy R22 i żywiołowy doping. „Myślę, że każdy zawodnik czeka na takie momenty, by grać przy pełnych trybunach i cieszyć się ze zwycięstw w wielkich meczach. Nie po raz pierwszy fani Wisły stworzyli fantastyczną atmosferę i od początku do końca czuliśmy ich wsparcie. To daje niesamowitego kopa i utwierdza nas w przekonaniu, że właśnie dla takich chwil warto żyć, warto trenować i warto grać w piłkę. W imieniu całego zespołu dziękuję kibicom za ten dzień, bo to nasze wspólne zwycięstwo” - zakończył.

Udostępnij
 
7001080