TS Wisła Kraków SA
Konferencje

Rudé: Jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz

8 miesięcy temu | 14.03.2024, 15:10
Rudé: Jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz

Ostatnia kolejka przed przerwą na kadrę przyniesie mecz domowy Wiślaków z Miedzią Legnica. Tradycyjnie szkoleniowiec Białej Gwiazdy spotkał się z dziennikarzami, aby opowiedzieć o przygotowaniach do tego starcia.

Do piątkowego meczu nie przystąpią kontuzjowani:
- Kamil Broda i Miki Villar - którzy rozpoczęli treningi indywidualne, już częściowo na boisku;
- Patryk Gogół, Bartosz Talar, Vullnet Basha, David Junca i Igor Sapała – którzy rehabilitują się;
- Jakub Stępak - który ma uraz więzadeł stawu łokciowego i jest w procesie rehabilitacji.

Z kolei do Białorusi z powodów prywatnych udał się Anton Chiczkan. Klub na mecz z Miedzią zgłosił Kacpra Szewczyka, który zasiądzie na ławce rezerwowych.

Druga połowa rywalizacji w Gdyni ukazała zupełnie inne oblicze Wisły Kraków. Jaki sposób na poprawę mentalności ma trener Wiślaków? „Gdy rozmawiamy o meczu z Arką, to zaczęliśmy ten mecz grać twarzą w twarz z nimi. Gdy jednak straciliśmy bramkę, to nie wróciliśmy już do takiej gry. Byliśmy wyłączeni aż do 45. minuty. To oczywiście było związane z zarządzaniem emocjami. Rozmawialiśmy o tym w przerwie i w drugiej połowie znów włączyliśmy się do gry. Wyglądało to już totalnie inaczej”- zaczął. „To nie jest kwestia o trenerów, to nie jest problem, który mamy tutaj w Wiśle. W każdy jednym klubie, w którym byłem, na przykład w Monterrey. 55 tysięcy na trybunach. Inter Miami - wielki klub, projekt Davida Beckhama, mnóstwo presji. Wszędzie było tak samo. Duża presja i to, że zawodnicy zawsze musieli grać na wysokim poziomie. To są jednak ludzie, mają dobre czy złe dni. Mają swoje zmartwienia. Są tylko ludźmi, nie są robotami. To, co możemy zrobić najlepszego, to być z nimi, stać za nimi jako cały klub. Kiedy oni poczują, że naprawdę jesteśmy z nimi, poczują mniejszą presję, będą popełniać mniej błędów i wszystko będzie łatwiejsze. Oczywiście z naszej strony pracujemy nad tym jako sztab, ale uważam, że w każdy w klubie powinien być zaangażowany w to, żeby być razem z zawodnikami” - dodał.

Kolejny dobry występ zaliczył Szymon Sobczak, który dał krakowianom bramkę na wagę 1 punktu. „To jasne, że Sobczak ma bardzo duży wpływ na naszą grę, gdy wchodzi z ławki na boisko. Jesteśmy oczywiście otwarci na grę dwoma napastnikami. To dla nas żaden problem. Na przykład w meczu z Widzewem całą dogrywkę graliśmy na trzech napastników. Oczywiście ocenimy naszą sytuację. Bierzmy pod uwagę wszystkie opcje, żeby wystawić jak najlepszą jedenastkę, żeby zdobyć trzy punkty” - mówił.

Jak z kolei wygląda rywalizacja na prawej strony obrony i jak indywidualne błędy wpływają na jedenastkę w kolejnych spotkaniach? „Myślę, że mamy bardzo dużą rywalizację na większości pozycji, a prawa obrona jest jedną z tych pozycji. Oczywiście Szot popełnił błąd w ostatnim meczu, ale moi zawodnicy mogą popełniać błędy. Jeśli im tego zabronimy, to będzie niemożliwe, żeby grali w taki sposób, w jaki chcemy. Jeśli wychodzimy do wysokiego pressingu, to musimy brać pod uwagę, że mogą pojawić się błędy. Dla mnie najważniejsze było to, że zespół stanął za nim, pomógł mu wrócić do gry. Dostał wsparcie. Po stracie bramki on wrócił do gry i prezentował się dobrze aż do momentu zmiany” - zaznaczył.

Szkoleniowiec Miedzi Legnica zapowiada odważną grę swojej drużyny przy R22. „Oczywiście dostałem te informacje o tym, co trener rywali powiedział. Mam nadzieję, że będzie to otwarty mecz, w szczególności dla naszych kibiców. Wiemy, że oni próbują grać na dwie fałszywe „dziewiątki”, starają się być agresywni w środku i w polu karnym. Jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz, na prowadzenie gry. Będziemy próbować być agresywnym z piłką i bez piłki od pierwszych minut. Jeśli oni przyjadą z takim nastawieniem, to będzie bardzo interesujący mecz dla naszych kibiców” - opowiadał.

Starcie z Miedzią zamyka kolejną część sezonu. Jak będzie wyglądała przerwa na kadrę? „Najważniejsze jest obecnie to, żeby zrozumieć, jak bardzo ważny mecz czeka nas przed przerwą na reprezentację. Musimy zdobyć trzy punkty przed naszą publicznością, w naszym domu. Po nim będziemy planować wyrównać obciążenia. Zagramy towarzyski mecz ze Stalą i zagrają ci, którzy teraz mają mniej minut. Oczywiście bardzo ważne jest to, żeby zawodnicy odpoczęli w przerwie na reprezentację. Ale przede wszystkim najistotniejsze jest zwycięstwo przed tą przerwą. To będzie ważne zarówno dla naszego celu, jak i nastawienia do tego, co czeka nas po przerwie na reprezentację” - tłumaczył.

Którzy zawodnicy będą gotowi do gry po wspomnianej przerwie na kadrę? „Mam nadzieję, że większość zawodników, którzy są obecnie kontuzjowani, wróci po przerwie na reprezentację. Jeśli popatrzycie na nasz terminarz w kwietniu, to zobaczycie, że jest bardzo ciężki. Jest mnóstwo wyzwań przed nami, mnóstwo meczów na wyjazdach i będziemy potrzebować dużej liczby zawodników” - zakończył Albert Rudé.

Udostępnij
 
10608640