TS Wisła Kraków SA

Rezerwy: Powrót z Nowego Sącza bez punktów

5 godzin temu | 10.03.2025, 12:43
Rezerwy: Powrót z Nowego Sącza bez punktów

Rezerwy Białej Gwiazdy w sobotnie popołudnie rozegrały drugi pojedynek w ramach rozgrywek rundy wiosennej Betclic 3 Ligi. Krakowianie na wyjeździe stanęli naprzeciw Sandecji Nowy Sącz i finalnie to miejscowi mogli cieszyć się z dopisanych trzech oczek, natomiast Wiślacy zmuszeni byli przełknąć gorycz porażki, przegrywając 0:3.

Na początku spotkania nieco bardziej intensywnie zaczęli naciskać gospodarze, którzy od pierwszych minut próbowali narzucić swój styl gry i zepchnąć Wiślaków do defensywy. Krakowianie dobrze jednak radzili sobie z presją i po chwili zaczęli konstruować swoje akcje ofensywne. Pierwszy groźny strzał na bramkę oddał Maksym Tsymbaliuk, lecz piłka minimalnie minęła poprzeczkę. W kolejnych minutach mecz się wyrównał, a gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Obie drużyny starały się przejąć inicjatywę, ale brakowało klarownych sytuacji podbramkowych.

W 26. minucie Munya oddał strzał z dystansu, natomiast bramkarz gospodarzy pewnie interweniował. Chociaż Wiślacy wykazywali dużą aktywność w środku pola i dobrze organizowali się w defensywie, to w 34. minucie Sandecja znalazła sposób na pokonanie Antona Chichkana, otwierając wynik meczu. Podopieczni Aleksandra Mikhailova próbowali odpowiedzieć jeszcze przed przerwą. Swoje okazje mieli Maciej Kuziemka i ponownie Munya, ale piłka nie znalazła drogi do siatki. Wynik do przerwy pozostawał korzystny dla gospodarzy.

Lepsza skuteczność Sandecji

Po zmianie stron gospodarze ponownie zaczęli lepiej i już w 49. minucie podwyższyli prowadzenie po efektownym strzale w samo okienko. Krakowianie nie zamierzali jednak odpuszczać, szukając okazji do zdobycia bramki kontaktowej. Jedną z najlepszych sytuacji dla Białej Gwiazdy miał Szymon Kawała, który po podaniu Macieja Kuziemki stanął przed stuprocentową szansą, lecz świetną interwencją popisał się bramkarz Sandecji. Przyjezdni do samego końca starali się odwrócić losy spotkania – aktywni w ataku byli Kamil Kaczówka i Kacper Chełmecki, jednak wciąż brakowało skuteczności. Niestety w doliczonym czasie gry gospodarze zadali decydujący cios, zdobywając trzecią bramkę i ustalając wynik meczu na 3:0.

Sandecja Nowy Sącz - Wisła II Kraków 3:0 (1:0)

Wisła II Kraków: Anton Chichkan - Sławomir Chmiel, Kacper Skrobański, Igor Woś, Arkadiusz Ziarko - Maksym Tsymbaliuk, Michał Zimon - Maciej Kuziemka, Karol Tokarczyk, Munyaradzi Mwakanya - Kacper Chełmecki

Grali też: Szymon Kawała, Kamil Kaczówka, Michał Prochwicz, Marcin Bartoń

Udostępnij
 
9302120