TS Wisła Kraków SA

Rezerwy: Bez punktów z Koroną II Kielce

20 godzin temu | 16.03.2025, 11:30
Rezerwy: Bez punktów z Koroną II Kielce

W ramach 21. kolejki Betclic III Ligi rezerwy Wisły Kraków podejmowały na stadionie Prądniczanki drugą drużynę Korony Kielce. Choć Biała Gwiazda w drugiej połowie podjęła ambitną pogoń za rywalem, zdobywając gole za sprawą Mariusza Kutwy i Dawida Szota, to ostatecznie kielczanie triumfowali 4:2.

Od pierwszego gwizdka arbitra goście z Kielc narzucili szybkie tempo, pokazując determinację w ofensywie. Już w pierwszych minutach wypracowali sobie dwa stałe fragmenty gry w pobliżu pola karnego Wisły, jednak Jakub Stępak w bramce krakowian zachował czujność i pewnie interweniował, nie dając przeciwnikom szansy na szybkie prowadzenie. Wiślacy mieli spore trudności z przedostaniem się pod pole karne rywala. Kielczanie skutecznie zamykali przestrzenie i nie pozwalali na swobodne rozgrywanie piłki. Pierwszą dogodną sytuację gospodarze stworzyli dopiero w 26. minucie. Tamas Kiss precyzyjnie podał w pole karne do Michała Zimona, który oddał strzał, lecz piłka zatrzymała się na bocznej siatce. Wisła zaczęła łapać rytm i chwilę później stworzyła kolejną groźną sytuację. Oliwier Sukiennicki przedarł się w pole karne i mocno uderzył na bramkę Korony. Bramkarz zdołał jednak musnąć piłkę koniuszkami palców, a ta minimalnie minęła słupek. Niestety, mimo chwilowej poprawy gry miejscowych, to goście zadali pierwszy cios. W 38. minucie Korona ponownie miała rzut wolny, tym razem z dogodniejszej pozycji. Dośrodkowanie trafiło na głowę jednego z napastników, który wykorzystał zawahanie obrońców i precyzyjnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce. To trafienie dodało gościom jeszcze większej motywacji, co potwierdzili zaledwie kilka minut później. W 43. minucie kielczanie znów zagrozili bramce Stępaka – pierwszy strzał golkiper Wisły obronił, ale był bezradny wobec dobitki. Na przerwę gospodarze schodzili zatem z dwubramkowym deficytem.

Waleczna Wisła, skuteczna Korona

Po wznowieniu gry zawodnicy Wisły starali się odzyskać kontrolę, ale to Korona znów lepiej zaczęła i w 51. minucie ponownie błysnęła skutecznością, zdobywając trzecią bramkę. Mimo trudnej sytuacji Wiślacy pokazali charakter i nie zamierzali się poddawać. W 65. minucie Tamas Kiss precyzyjnie dośrodkował z rzutu rożnego, a Mariusz Kutwa wyskoczył najwyżej w polu karnym i skierował piłkę głową do siatki. Gol ten wyraźnie pobudził gospodarzy, którzy zaczęli grać odważniej i z większym impetem. W 73. minucie Maciej Kuziemka pokazał się ze świetnej strony, dynamicznie przedzierając się prawą stroną boiska. Jego zagranie w pole karne trafiło do Dawida Szota, a ten pewnym strzałem zdobył gola kontaktowego na 2:3. W tym momencie wydawało się, że Wisła może jeszcze odmienić losy spotkania. Goście mogli szybko odpowiedzieć, kiedy to jeden z graczy Korony stanął przed stuprocentową sytuacją, jednak Jakub Stępak popisał się kapitalną interwencją, ratując swój zespół. Chwilę później bramkarz Wisły znów musiał interweniować w sytuacji sam na sam, ale tym razem kielczanie byli sprytniejsi. Zawodnik Korony zdołał przelobować wiślackiego golkipera, ustalając wynik meczu na 2:4.

Wisła II Kraków - Korona II Kielce 2:4 (0:2)
Bramki dla Wisły: Mariusz Kutwa 65', Dawid Szot 73'

Wisła II Kraków: Stępak - Szot, Woś, Kutwa, Kiakos (82' Ziarko) - Zimon (46' Tsymbaliuk), Sukiennicki - Kiss, Kuziemka, Baniowski (82' Tokarczyk) - Chełmecki (75' Stanek)

Udostępnij
 
5764824