TS Wisła Kraków SA

Retro zdjęcie: pożegnanie Henryka Maculewicza

4 lata temu | 24.04.2020, 11:13
Retro zdjęcie: pożegnanie Henryka Maculewicza

Mecz Wisła - RC Lens w 1979 roku.

Henryk Maculewicz urodził się w 1950 roku na Dolnym Śląsku, we wsi Grudza. Piłkarską karierę rozpoczynał w BKSie Bolesławiec, zaś w 1970 roku trafił do Krakowa, do drużyny Garbarni. Przenosiny pod Wawel związane były ze studiami na Akademii Górniczo-Hutniczej. Henrykowi jednak nauka nie przeszkadzała w treningach i na tyle dobrze prezentował się na boisku, że przyciągnął uwagę sztabu Wisły Kraków. Po roku pobytu w Garbarni dołączył więc do zespołu Białej Gwiazdy.

W pierwszym sezonie w Wiśle Maculewicz rozegrał tylko kilka spotkań, ale począwszy od rozgrywek 1972/73 stał się podstawowym zawodnikiem drużyny. Przydomki, których się dorobił, dobrze oddają charakter Maculewicza: „Beton” nawiązywał do twardej, nieustępliwej gry stopera. „Koń” z kolei związany był z potężnym uderzeniem - pochodzi wprost od kolokwialnego spostrzeżenia kibiców, że obrońca Wisły „ma kopyto” - jego strzały z dystansu i z rzutów wolnych siały postrach wśród bramkarzy rywali.

Z Białą Gwiazdą Maculewicz zdobył Mistrzostwo Polski w 1978 roku, rozegrał też pamiętne spotkania w europejskich pucharach, jak potyczki z Celtikiem Glasgow, RWD Molenbeek, Club Brugge, Zbrojovką Brno czy Malmö. W drugiej połowie lat 70-tych Maculewicz był też etatowym reprezentantem Polski. Z Orłem Białym na piersi rozegrał 23 mecze, w tym 6 na Mistrzostwach Świata 1978 w Argentynie.

W 1979 roku - po rozegraniu 236 spotkań w barwach Wisły i po długich staraniach - Henryk Maculewicz uzyskał zgodę na wyjazd zagraniczny. W tamtych czasach przed polskimi piłkarzami było w tym względzie wiele obostrzeń - przykładowo transfer był wykluczony przed osiągnięciem pewnego wieku. W przypadku Maculewicza zgodę wyraził PZPN i 1 lipca 1979 roku obrońca Wisły podpisał dwuletni kontrakt z francuskim Racing Club de Lens. Dla stopera wybór tego klubu był istotny nie tylko w świetle kariery sportowej - Maculewicz był absolwentem metalurgii, a region Pas-de-Calais we Francji słynie z górnictwa. Lens umożliwiło swojemu piłkarzowi prowadzenie badań w laboratorium przeróbki węgla kamiennego i „Koń” cieszył się z możliwości rozwoju także w obszarze naukowym.

Maculewicza pożegnano w Krakowie ze szczególnymi honorami. Kilka tygodni po jego przeprowadzce do Francji drużyna Lens zawitała do Krakowa na mecz towarzyski. Był to uroczysty, ostatni występ nieustępliwego obrońcy w barwach Wisły. Przed spotkaniem Maculewiczowi serdeczne podziękowania złożyli działacze Wisły - właśnie ten moment uchwycono na dzisiejszym retro zdjęciu, wykonanym 23 października 1979 roku.

Maculewicz pierwszą połowę spotkania Wisła-Lens rozegrał w barwach Białej Gwiazdy i po 45 minutach krakowianie prowadzili 2:0 (jedną z bramek zdobył osobiście bohater tego dnia). W drugich 45 minutach „Koń” zagrał w barwach swojego nowego klubu i jest wymownym fakt, że Wisła nie potrafiła już sforsować francuskiej defensywy, sama zaś straciła trzy bramki.

Maculewicz w Lens grał przez trzy lata, później występował jeszcze w Paris FC i w Nanterre, a po zakończeniu zawodowej gry w piłkę pragnął poświęcić się pracy trenera. W Gabonie szkolił zespół CSB Batevall Libreville, spotkał go jednak tragiczny wypadek - został potrącony przez ciężarówkę miejscowej żandarmerii wojskowej i przez długi czas walczył o życie i zdrowie. Po tych wydarzeniach Maculewicz powrócił do Krakowa.

Tak się składa, że dzisiaj Henryk Maculewicz obchodzi urodziny - znakomitemu zawodnikowi składamy zatem przy tej okazji najserdeczniejsze życzenia zdrowia, radości i spełnienia marzeń!

Udostępnij
 
6426600