TS Wisła Kraków SA

Rekordy Białej Gwiazdy: Debiut Wisły w Ekstraklasie

4 lata temu | 18.03.2020, 10:38
Rekordy Białej Gwiazdy: Debiut Wisły w Ekstraklasie

Nowy cykl Wisły Kraków.

Biała Gwiazda poszczycić się może wieloletnią tradycją, która od wielu lat łączy kolejne pokolenia sympatyków piłki nożnej, która na stałe zawitała na polskie ziemie w latach 80. XIX wieku, czyli ponad kilkanaście lat po powstaniu pierwszej, angielskiej, organizacji stworzonej w celu zarządzania rozgrywkami piłkarskimi. Nic dziwnego, że to właśnie w Krakowie siedzibę mają dwa najstarsze, nieprzerwanie istniejące kluby piłkarskie (pierwszym klubem była Pogoń Lwów), ponieważ nowa gra zespołowa zawędrowała najwcześniej właśnie na tereny Galicji. Od tego momentu minąć jednak musiało trochę czasu, aby na polskiej ziemi uformował się pierwszy, zorganizowany system rozgrywek ligowych. Do 1927 roku, czyli do momentu powołania do życia Polskiej Ligi Piłki Nożnej, rywalizowano w głównych rozgrywkach PZPN o tytuł mistrza Polski, które odbywały się w systemie pucharowym. Wtedy też za porozumieniem kilkunastu klubów, które pod wpływem zataczających coraz szersze kręgi opinii o nieadekwatności systemu zmagań do rozwijającej się szybko dyscypliny, sytuacja uległa zmianie. Równolegle przeprowadzono rozgrywki w ramach nowopowstałej ligi, w których brała udział Wisła Kraków (także m.in. ŁKS Łódź, Legia Warszawa, czy inicjatorzy zmian - Pogoń, Czarni, Hasmonei ze Lwowa) oraz zmagania pod egidą Polskiego Związku Piłki Nożnej. Właśnie w ramach pierwszej kolejki odbył się pojedynek Białej Gwiazdy z zespołem Jutrzenki Kraków, która została niejako dokooptowana do nowoutworzonych rozgrywek w miejsce Cracovii, która pozostała wierna pierwotnym zawodom.

Mecz u siebie, ale na wyjeździe

Zaplanowana na 3 kwietnia 1927 roku inauguracyjna kolejka ligi, rozgrywanej w systemie wiosna-jesień, zapowiadała się niezmiernie ciekawie, bo aż pięć z siedmiu mających się odbyć wtedy spotkań było pojedynkami derbowymi. Biała Gwiazda występowała w swoim spotkaniu w roli gospodarza, jednak z powodu przeprowadzanej renowacji, „podejmowała” Jutrzenkę Kraków na jej własnym obiekcie, który notabene znajdował się w miejscu, gdzie dzisiaj stoi obecny stadion Wisły (w tym czasie, jak powszechnie wiadomo, Wiślacy występowali na stadionie zlokalizowanym przy alei 3 Maja, na którym czterokrotnie świętowali triumf w ligowych rozgrywkach). Dołączona do ligi w miejsce Cracovii Jutrzenka była jednym z wielu klubów zrzeszających ludność żydowską, które funkcjonowały w tamtym okresie w Krakowie. Założony w 1910 roku klub, działający po pełną nazwą Żydowskie Towarzystwo Sportowe Jutrzenka Kraków, był największym rywalem Makkabi Kraków. Warto zauważyć, że to właśnie zmagania między tymi drużynami nazywane były pierwotnie „świętą wojną”, jeszcze zanim zaczęło się nią określać pojedynki Białej Gwiazdy i Cracovii.

Silne składy, ciekawy pojedynek

Ligowy debiut Wiślaków, zaplanowany na niedzielę na godzinę 15.45, pomimo chłodu przyciągnął, jak podają różne źródła, między 1200 a 2000 widzów, którzy zgromadzili się za Parkiem Jordana, by obejrzeć piłkarskie zawody. Spotkanie zapowiadało się ciekawie nie tylko ze względu na to, że mierzyły się ze sobą dwa lokalne zespoły, ale także dlatego, że oba podchodziły do tego meczu w silnych składach, wzmocnieni dodatkowo nowymi nabytkami. Jak odnotowali dziennikarze, w kadrze Wisły na ten mecz znalazł się m.in. debiutujący Emil Folga czy Mieczysław Balcer, którym zachwycali się kibice i piszący o sporcie, a który ze względu na studia w Poznaniu, nierzadko prosto z dworca biegł na stadion, przebierał się w strój meczowy i wychodził na boisko. Mecz lepiej rozpoczął się dla Wiślaków. Ich ataki przypuszczane pod bramką Jutrzenki przyniosły pierwszy efekt w 21. minucie, kiedy to Stanisław Czulak ostrym strzałem pokonał bramkarza rywali. Kolejne dwa trafienia poszły na konto Józefa Adamka, z czego jeden z nich z rzutu karnego, którego zasadność zakwestionował jednak piszący dla Przeglądu Sportowego: „W zamieszaniu pod bramką wybija Eisner piłkę w pole. Za chwilę silny strzał wchodzi do bramki, a stojący wewnątrz bramki - zdaje się Steigler - wybija go rękami. Karny był nieuzasadniony. Steigler stał w bramce i bramkę należało uznać.”

Drużynie Jutrzenki nie można było odmówić ambicji i woli walki, zwłaszcza w drugiej połowie, gdy Wisła, jak zarzucał jej dziennik „Nowa Reforma”, osłabła w swoich wysiłkach: „Po pauzie tempo gry słabnie znacznie, zwłaszcza znać zmęczenie na drużynie Wisły. Biało-czarni przychodzą częściej do głosu, jednak nie umieją energicznie działać w sytuacjach podbramkowych. (...) Po pauzie gra czerwonych słabsza, wogóle w drużynie tej znać dość poważne braki techniczne, szczególnie w napadzie, które występują wówczas na zewnątrz, kiedy tempo gry wskutek „wypompowania” słabnie, co w konsekwencji ujawnia te braki, dotychczas mniej widoczne wskutek ambitnej gry i żywszego startu do piłki.” Pomimo tego, to Wiślacy zdołali jeszcze podwyższyć wynik, a ostatecznie ustalił go w końcowych minutach pełniący funkcję kapitana Henryk Reyman, który w czasie, gdy drużyny obchodziły się bez pomocy trenerów, zajmował się także wyborem składu oraz taktyki.

Sukces w debiucie

Różne odczucia towarzyszyły temu spotkaniu. „Ilustrowany Kuryer Codzienny” tak opisywał mecz: „Zawody należały do bardzo zajmujących ze względu na zmienność sytuacyj oraz tempo, towarzyszące im przez cały niemal czas”, podczas gdy notka w „Nowym Dzienniku” była w nieco innym tonie: „Wybitna przewaga Wisły, która w każdej połowie zdobywa po 2 bramki. Mecz nie bardzo interesujący z powodu zbyt wielkiej różnicy umiejętności gry.” Niezależnie jednak od subiektywnych odczuć piszących, po strzeleniu czterech bramek, pierwsze dwa punkty (od sezonu 1927 do sezonu 1994/1995 zwycięstwo premiowane było 2 punktami) zainkasowała Biała Gwiazda. Spotkanie nie było dla rywali Białej Gwiazdy szczęśliwe, podobnie jak całe zmagania ligowe, które zakończyły się spadkiem, po którym już nigdy więcej Jutrzenka Kraków, rozwiązana w 1939 roku, nie awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej. W przeciwieństwie do Białej Gwiazdy, która ostatecznie zakończyła premierową edycję ligowych rozgrywek z sukcesem, bo na pierwszym miejscu.

Jutrzenka Kraków - Wisła Kraków 0:4 (0:2)
0:1 Czulak 21'
0:2 Adamek
0:3 Adamek (k.)
0:4 Reyman 

Jutrzenka Kraków: Julian Elsner, Erwin Kellermann, Maks Balsam, Józef Steigler, Józef Klotz, Abraham Pitzele, Józef Grünberg, Bernard Halpern, Dawid Grünberg, Zygmunt Krumholz, Hirch Barmherzig
Wisła Kraków: Emil Folga, Kazimierz Kaczor, Emil Skrynkowicz, Stefan Wójcik, Bronisław Makowski, Jan Kotlarczyk, Józef Adamek, Stanisław Czulak, Henryk Reyman, Władysław Kowalski, Mieczysław Balcer

Źródła: historiawisly.pl, hppn.pl

Udostępnij
 
5458560