TS Wisła Kraków SA

Regulski: Szansa dla tych, którzy dotychczas mniej grali

5 lat temu | 29.04.2019, 20:10
Regulski: Szansa dla tych, którzy dotychczas mniej grali

Szkoleniowiec wiślackiej CLJ-ki przed spotkaniem z Pogonią Szczecin.

Zapytaliśmy trenera Regulskiego, jakie pozytywy dostrzega w grze Wiślaków pod kątem środowego meczu z Pogonią? „W drugiej połowie meczu z Górnikiem dążyliśmy do wyrównania, graliśmy w swoim wypracowanym stylu. Próbowali konstruować akcje od tyłu, nie było w tym chaotycznego wybijania piłki. Chłopcy pokazali charakter i to mi się podobało. Nie zwiesili głów, cały czas dążyli do wywalczenia remisu” - chwalił Paweł Regulski swoich podopiecznych.

Szkoleniowiec młodych piłkarzy Wisły nie był zdziwiony dobrą dyspozycją gospodarzy w sobotnim spotkaniu. „Wiedzieliśmy, że Górnik to jest naprawdę mocny zespół. Zabrzanie mają drugą drużynę, rotują zawodnikami, stąd czasami mieli niestabilny skład. Przegraliśmy to spotkanie zwłaszcza fizycznością - zabrakło nam w pierwszej połowie determinacji w używaniu organizmu. Można powiedzieć, że gola sprezentowaliśmy rywalom. Mieliśmy w ciągu tej akcji dwa razy piłkę pod kontrolą. Bramka ta zadecydowała o losach spotkania. W drugiej połowie było sporo fragmentów, gdy mieliśmy kontrolę i mogliśmy się pokusić o wyrównujące trafienie. Dłużej byliśmy w posiadaniu futbolówki, nasze akcje były wielopodaniowe. Natomiast jedną połową się meczu nie wygra” - powiedział opiekun wiślackiej CLJ-ki.

Debiuty nowych piłkarzy

Mecz w Zabrzu był okazją do pokazania się dla piłkarzy z młodszej drużyny. „Uważam, że mecz mógł się zakończyć remisem, mimo że mieliśmy bardzo młody skład. Wiktor Szywacz i Mateusz Magdziarz zadebiutowali w Centralnej Lidze Juniorów U-18. Drugi z nich mógłby mieć asystę, gdyby kolega z zespołu lepiej się zachował w polu karnym” - powiedział Paweł Regulski.

W ciągu minionego weekendu ogłoszono wznowienie drugiego zespołu Białej Gwiazdy, który wystąpi w przyszłym sezonie w IV lidze. „Od lata będzie to już inaczej funkcjonować, bowiem będzie jeden wiodący rocznik w CLJ-tce. Dziś, gdy popatrzymy na naszą wyjściową jedenastkę, to mamy w niej Daniela Morysa i Aleksandra Buksę, których dzielą trzy roczniki. Z powstania rezerw mogą się cieszyć chłopcy, którzy nie mieliby gdzie grać. Mowa zwłaszcza o zawodnikach z rocznika 2000 i 2001. To jednak klub zdecyduje, w jakim kształcie będzie funkcjonować druga drużyna” - stwierdził szkoleniowiec.

Kolejne tygodnie zapowiadają się jako duże wyzwanie dla wiślackich juniorów, również z powodu urazów w seniorskiej drużynie. „Trener pierwszego zespołu będzie korzystał z usług tych zawodników, więc siłą rzeczy w mojej drużynie będą występować piłkarze z zespołu U-17. Gdy tworzy się jakaś luka w przestrzeni zespołu, wtedy można ją zastąpić graczami, którzy dotychczas mniej grali. To szansa dla nich, aby się pokazali i zaistnieli w drużynie” - zakończył Paweł Regulski.

Udostępnij
 
5942904