Podsumowanie wydarzeń minionego tygodnia.
23. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 2:0
W Wielkanocny Poniedziałek drużyna dowodzona przez trenera Petera Hyballę zameldowała się w Bielsku-Białej, gdzie zmierzyła swoje siły z miejscowym zespołem Podbeskidzia. Spotkanie pod Klimczokiem lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy od pierwszego gwizdka arbitra zdecydowanie ruszyli do ofensywy, co w 13. minucie poskutkowało zdobyciem bramki otwierającej, której autorem został Desley Ubbink. Wiślacy za wszelką cenę starali się znaleźć sposób na sforsowanie linii obronnej Górali, jednak ta skutecznie rozbijała jakiekolwiek próby ataków ze strony zawodników spod Wawelu, napędzając tym samym groźne kontrataki, a jeden z nich zapewnił bielszczanom dwubramkowe prowadzanie. Trzy minuty po wznowieniu gry w drugiej połowie spotkania do piłki w polu karnym krakowian dopadł były zawodnik Białej Gwiazdy - David Niepsuj - który zaaplikował ją w siatce. Chcący odwrócić losy meczu piłkarze 13-krotnego mistrza Polski wszystkie swoje siły postawili na atak, co zaowocowało kilkoma dogodnymi sytuacjami pod bramką Podbeskidzia, lecz żadna z prób nie znalazła drogi do bramki strzeżonej przez Michala Peskovicia i w finalnym rozrachunku trzy punkty zostały pod Klimczokiem.
24. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy: Wisła Kraków - Raków Częstochowa 1:2
Okazję do rehabilitacji po świątecznej porażce w Bielsku-Białej podopieczni trenera Hyballi mieli już kilka dni później, bowiem w piątkowy wieczór podejmowali na własnym terenie drużynę Rakowa Częstochowa. W pierwszej fazie spotkania oba zespoły ambitnie walczyły w środkowej strefie boiska o uzyskanie przewagi i przejęcie kontroli nad spotkaniem, jednak żadna z ekip nie potrafiła w pełni narzucić swoich warunków. W 34. minucie piłka zatrzepotała w siatce po raz pierwszy, a z objęcia prowadzenia cieszyć się mogli gracze spod Jasnej Góry. Na listę strzelców wpisał się wówczas David Tijanić, który wykorzystał dośrodkowanie Patryka Kuna i celnym strzałem głową pokonał Mateusza Lisa. Gospodarze szybko wzięli się do roboty i już pięć minut później doprowadzili do wyrównania. W polu karnym Rakowa nieprzepisowo zatrzymany został Stefan Savić, co zauważył sędzia Szymon Marciniak, wskazując „na wapno”. Do piłki podszedł Michal Frydrych, który pewnie wykorzystał rzut karny i zdobył swoją trzecią bramkę w sezonie. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i pomimo kilku dogodnych sytuacji oba zespoły schodziły do szatni przy stanie 1:1. W drugiej części spotkania Biała Gwiazda potrafiła wykreować sobie okazje strzeleckie, lecz nie była na tyle skuteczna, by je wykorzystać. Skuteczności nie brakowało za to w szeregach Medalików, którzy w 63. minucie wyprowadzili zabójczy kontratak i po raz drugi objęli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Marcin Cebula. Był to ostatni strzelecki akcent tego wieczoru, a starcie przy Reymonta zakończyło się porażką Wisły Kraków 1:2.
58. rocznica śmierci Henryka Reymana
W niedzielę 11 kwietnia mija 58 lat od śmierci Henryka Reymana - legendarnego napastnika Wisły Kraków i reprezentacji Polski, dwukrotnego mistrza Polski i króla strzelców ligowych, zdobywcy Pucharu Polski, kapitana drużyny narodowej na Igrzyskach Olimpijskich w 1924 roku, selekcjonera Kadry i bohaterskiego żołnierza, podpułkownika Wojska Polskiego wielokrotnie rannego w walkach o niepodległość ojczyzny.