TS Wisła Kraków SA

Przekonujące zwycięstwo na 15-lecie klubu. Wisła lepsza od Czarnych Lwów

4 lata temu | 08.10.2020, 09:07
Przekonujące zwycięstwo na 15-lecie klubu. Wisła lepsza od Czarnych Lwów

Wspominamy historyczny mecz.

Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania jeden z przedstawicieli Czarnych Lwów wygłosił przemówienie oraz wręczył na ręce ówczesnego kapitana Wisły Kraków Franciszka Danza haftowany, pamiątkowy proporzec, będący prezentem przywiezionym przez gości pod Wawel.

Udokumentowana przewaga

Od samego początku w poczynania obu zespołów wkradło się sporo nerwowości, jednak to Wiśle Kraków jako pierwszej udało się poważnie zagrozić bramce rywala. Już w 11. minucie meczu kibice krakowskiej drużyny po raz pierwszy mogli cieszyć się z gola strzelonego przez swoich ulubieńców. Po centrze Marcinkowskiego piłka trafiła do Szpórny, a ten wpakował ją do siatki. Ekipa z Lwowa chciała jak najszybciej wyrównać stan meczu, czego efektem były strzały na bramkę m.in. autorstwa Emila Birnbacha, ale wiślacka obrona bez najmniejszego trudu radziła sobie z atakami. Biała Gwiazda także nie ustawała w kolejnych atakach, co sprawiło, że już w 22. minucie meczu było już 2:0. Drugie trafienie zaliczył Władysław Kowalski, który wykorzystał dobre zagranie Henryka Reymana. Dziesięć minut później Wiślacy skarcili Czarnych po raz trzeci. Tym razem Franciszek Danz dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, a futbolówka trafiła do dobrze ustawionego Mariana Szpórny, który po raz drugi w tamtym meczu pokonał golkipera z Lwowa.

Wyrównana druga połowa

Ekipa przyjezdnych dążyła do odwrócenia losów meczu, próbując przejąć kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi, lecz obrona krakowskiej drużyny w tamtym meczu była niezwykle dobrze dysponowana. Wiślacy także mieli swoje szanse na to, by podwyższyć prowadzenie. Niestety krakowianie pudłowali nawet w wydawałoby się stuprocentowych okazjach. Czarni także nie zachowywali się w polu karnym tak, jak od nich oczekiwano. Jedną z najlepszych okazji w drugiej połowie do tego, by zmniejszyć rozmiary porażki miał Ladislaus Szafarz, jednak próba zawodnika gości nie znalazła drogi do siatki. Ostatecznie to Wiślacy mogli cieszyć się z wygranej, która biorąc pod uwagę całe spotkanie, była jak najbardziej zasłużona.


Wisła Kraków - Czarni Lwów 3:0 (3:0)
1:0 Szpórna 11'
2:0 Kowalski 22'
3:0 Szpórna 32'

Wisła Kraków: Szubert, Bujak, Kaczor, Mróz, Śliwa, Gieras, Danz, Szpórna, Reyman, Kowalski II., Marcinkowski


Czarni Lwów: Winnicki, Hawling, Fichtel, Hauler, Kopeć, Kmiciński, Wyrzykowski, Duda, Szafarz, Birnbach, Drapała

Udostępnij
 
5992744