TS Wisła Kraków SA

Przegląd Prasy: Wyjazdowy remis ze Słoniami

3 lata temu | 02.08.2021, 12:31
Przegląd Prasy: Wyjazdowy remis ze Słoniami

Media o meczu #BBTWIS.

Gazeta Krakowska

„Początek meczu był dość szarpany. Obie strony próbowały zbudować jakiś sensowny atak, ale brakowało nieco dokładności. Gospodarze szybko jednak wzięli się do pracy, bo to właśnie oni w 8 min pierwsi poważnie zagrozili bramce rywali. Przed Biegańskim sami znaleźli się Ernest Terpiłowski i Mateusz Grzybek. Bramkarz Wisły świetnie jednak obronił strzał tego ostatniego. Skończyło się tylko na rzucie rożnym. W 16 min znów Biegański błysnął skuteczną i mądrą interwencją. Dobrze, w tempo wyszedł z bramki i dzięki temu zatrzymał Grzybka, który był w naprawdę dobrej sytuacji do strzelenia gola.

(…) W 28 min przewaga „Słoni” znalazła potwierdzenie w wyniku. Gospodarze długo rozgrywali piłkę przed polem karnym Wisły. W końcu poszło podanie na prawą stronę, a że Yeboah zostawił samego Mateja Hanouska z dwójką Mateusz Grzybek, Adam Radwański, to ograli oni z dziecinną łatwością Czecha a ostatecznie Radwański wypalił pod poprzeczkę i Bruk-Bet objął prowadzenie.

(…) Dopiero w końcówce pierwszej części coś drgnęło w grze krakowian. W 40 min Jan Kliment nawet trafił do siatki, ale sędzia odgwizdał spalonego. Chwilę później strzelał Michal Skvarka. Celnie, ale zdecydowanie za lekko, żeby mógł być po tym gol. Zdecydowanie groźniej było po drugiej stronie boiska w 44 min, gdy znów wykazał się Mikołaj Biegański, broniąc strzał Murisa Mesanovicia z najbliższej odległości.

(…) Na początku drugiej połowy niewiele się działo. Szybko mecz został zresztą przerwany na kilka minut, bo dym z odpalonych przez kibiców Wisły zasłonił pół boiska. A gdy gra została wreszcie wznowiona, to goście szybko wyrównali. To był zresztą bardzo ładny gol, bo po dośrodkowaniu Konrada Gruszkowskiego Gieorgij Żukow wypalił z woleja i nie dał szans Tomaszowi Losce. Mecz nabrał rumieńców, bo obie strony szukały drugiego gola. Ze strony Wisły szarżował Jan Kliment, a po drugiej stronie boiska bliski wepchnięcia piłki do siatki był Muris Mesanović. W 66 min gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie, gdy bardzo ładnie rzut wolny wykonał Piotr Wlazło. Uderzył nad murem i Mikołaj Biegański nie miał nic do powiedzenia.

Wisła znów próbowała zatem odrabiać straty, ale szło to jej niezwykle opornie. Biła po prostu głową w dobrze ustawiony mur obronny niecieczan. W końcówce trener Adrian Gula postawił już wszystko na jedną kartkę, robiąc trzy zmiany i przechodząc na grę tylko trójką w obronie. Końcówka meczu była bardzo emocjonująca. W 90 min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dora Hugiego, Maciej Sadlok wyrównał strzałem głową z najbliższej odległości”.

Interia

„Po podaniu w pole karne Matej Hanouszek został sam przeciwko dwójce rywali. Sprowadzony z Widzewa Adam Radwański rozegrał "klepkę" z Murisem Mesanoviciem i z bliska wpakował piłkę do siatki. (…) Bruk-Bet Termalica nie poprzestała na atakach po zdobyciu bramki. Widząc dziury w defensywie krakowian, harcowała nadal i na 2-0 powinien podwyższyć Mesanović, ale strzelił za blisko środka bramki i Biegański zdołał odbić piłkę. "Biała Gwiazda" udany atak przeprowadziła dopiero w doliczonym czasie do pierwszej połowy, gdy po podaniu Piotra Starzyńskiego Jan Kliment w ostatniej chwili został zablokowany.

Można było odnieść wrażenie, że na drugą połowę wyszła inna Wisła. Odważniejsza, dobrze operująca piłką. Bardzo szybko odrobiła stratę. Gruszkowski zwiódł rywala i dośrodkował przed bramkę. Kliment został powalony w polu karnym, ale za nim czekał Gieorgij Żukow, który strzałem z woleja wpakował piłę w lewy róg. (…) "Słonie" szybko odzyskały prowadzenie. Po faulu Żukowa dostały rzut wolny 20 metrów od bramki. Kapitan Piotr Wlazło przymierzył nad murem w prawy róg.

(…) Gdy dobiegał końca regulaminowy czas, po podaniu z rzutu rożnego Hugiego zagłówkował do siatki rozpędzony Maciej Sadlok. I jak na kapitana przystało ponaglił drużynę do walki pełną pulę”.

LoveKraków

"Młody bramkarz Wisły miał więc szansę zadebiutować. Pozyskany latem z drugoligowej Skry Częstochowa zawodnik nie miał jednak łatwego życia w swoim pierwszym oficjalnym meczu na ekstraklasowych boiskach. Znakomicie dysponowany był bowiem Adam Radwański, który w 28. minucie zapewnił gospodarzom prowadzenie.

(…) W minionej kolejce piłkarze Bruk-Betu jako pierwsi strzelili bramkę, ale po przerwie stracili prowadzenie. Wisła po zmianie stron dążyła do tego, aby powtórzyć ten scenariusz, lecz należy podkreślić, że jeden gol stracony do przerwy to najniższy wymiar kary. Na tle krakowian gospodarze prezentowali się znacznie lepiej. Już w 8. minucie spotkania Mateusz Grzybek sprawdził czujność Biegańskiego. Bramkarz Wisły odważnie wyszedł z bramki i zdołał wybić piłkę na rzut rożny.

Grzybek mógł podwyższyć prowadzenie Niecieczy również tuż przed przerwą, ale świetnym instynktem popisał się bramkarz gości. (…) Wisła do Niecieczy miała niedaleko, jednak z pierwszego wyjazdu w sezonie nie chciała wracać bez punktów, zwłaszcza że po przerwie gra gospodarzy straciła na dynamice. Chwilową ospałość w poczynaniach piłkarzy z Niecieczy wykorzystał Konrad Gruszkowski, który precyzyjnym podaniem obsłużył Gieorgija Żukowa, a ten posłał piłkę przy słupku i był remis 1:1. Mecz zaczął się niejako od nowa. Obie strony odważniej ruszyły do ataku. Przed kolejną próbą stanął Żukow, ale to gospodarze cieszyli się z bramki. Piotr Wlazło idealnie przymierzył z rzutu wolnego. Piłka przeszła ponad murem i zatrzepotała w siatce.

W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Wisła po raz kolejny doprowadziła do wyrównania. Odpowiedziała piłkarzom Bruk-Betu świetnym rozegraniem rzutu rożnego. Piłka po dośrodkowaniu Dora Hugiego spadła na głowę Macieja Sadloka, który z bliskiej odległości ograł Tomasza Loskę”.

Udostępnij
 
8768104