TS Wisła Kraków SA

Przed rundą rewanżową PKO Bank Polski Ekstraklasy: przewidywania dziennikarzy

2 lata temu | 04.02.2022, 13:50
Przed rundą rewanżową PKO Bank Polski Ekstraklasy: przewidywania dziennikarzy

Kilka słów od dziennikarzy przed startem rundy.

Bartosz Karcz - Gazeta Krakowska/Dziennik Polski

- W Wiśle zimą mieliśmy kolejną małą rewolucję kadrową, która sprawiła, że trudno już przed wznowieniem rozgrywek jednoznacznie określić, na co będzie stać ten zespół wiosną. Wiele będzie zależało od tego, jak szybko uda się zapełnić luki po tak ważnych piłkarzach, jaki byli Aschraf El Mahdioui i Yaw Yeboah, a po drugie, czy nowi zawodnicy szybko wkomponują się w zespół i będą grać na takim poziomie, jakiego wszyscy od nich oczekują w Krakowie. Jeśli mam być szczery, to biorąc pod uwagę sytuację Wisły w tabeli po jesiennej części sezonu, nie mam wielkich oczekiwań związanych z wiosną. Jeśli Białej Gwieździe uda się w miarę szybko zapewnić sobie utrzymanie, to uznam, że plan został wykonany. Myślę, że ten zespół stać na zajęcie miejsca w przedziale 8-12. Pod warunkiem, że wiosną częściej będzie pokazywał twarz z takich meczów, jak z Legią czy z Cracovią, a rzadziej ze spotkania z Wartą Poznań. Jeśli jednak będziemy oglądać więcej meczów na takim poziomie, jak to ostanie, to Wisła będzie miała problem. I to bardzo duży! Jeśli w lidze uda się poukładać wszystko po myśli Wiślaków, to będzie można również skoncentrować się na Pucharze Polski. Wobec faktu, że w ćwierćfinale los przydzielił krakowianom niżej notowaną Olimpię Grudziądz, awans do półfinału jest obowiązkiem. A dalej wszystko jest możliwe…

Michał Trela - NewOnce

- Sytuacja Wisły po jesieni to dobry test na to, czy jest się optymistą, czy pesymistą. Optymista widzi pięć punktów straty do górnej połowy tabeli, pesymista pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Sam jestem gdzieś pośrodku: oczekuję od Wisły, że utrzyma się w lidze bez nerwów do ostatniej kolejki. Wszystko powyżej uznam za sukces.


Piotr Jawor - Interia

- Spokojne utrzymanie, finał Pucharu Polski i zdecydowany progres kilku zawodników - takie są moje oczekiwania względem Wisły. Drużyna po raz kolejny została przebudowana, a trener Adrian Gul’a miał niewiele czasu na poukładanie klocków. Wiem, że kibice są już znużeni ciągłą walką o utrzymanie, ale jesień jasno pokazała, że priorytetem musi być spokojny ligowy byt, a wskoczenie do górnej części tabeli uznam za dobry wynik. Kibic musi jednak dostać rekompensatę za ligę, a powinien nią być finał Pucharu Polski na Stadionie Narodowym. Na koniec rzecz być może najważniejsza - dla wielu zawodników jest to runda o być albo nie być w Wiśle. Jeśli dadzą plamę, kolejnej szansy nie powinni otrzymać.

Tadeusz Kwaśniak - Radio Kraków

- Przed pierwszym meczem o ligowe punkty - jak każdego roku - nadzieje mieszają się z obawami. Przeanalizowałem statystyki ostatnich 5 sezonów. Skuteczność Białej Gwiazdy (mierzona proporcją punktów zdobytych do możliwych do zdobycia) spada regularnie od sezonu 2017/2018. Od 49%  do 36,6% w poprzednim sezonie (dane tylko z tzw. Sezonu zasadniczego). Odpowiedzi wskaźnik dotyczący trwającego sezonu, to 32,5%. Potrzeba przełamania jest aż nadto widoczna. Rodzi się pytanie: kto ma to zrobić? Wisła rozstała się z najskuteczniejszym swym piłkarzem. Pożegnała się z jednym z „reżyserów” gry. Za trzech wytransferowanych piłkarzy zagranicznych pojawiło się sześciu  nowych (oficjalnie potwierdzonych). Wypada poczekać na boiskowe potwierdzenie trafności wyborów.

Michał Wodziński - Canal+ Sport

- Bez kreatywnego El Mahdiouiego, silnego Forbesa i skutecznego Yeboaha, ofensywa Wisły nie prezentuje się na papierze imponująco. W tej sytuacji na sprowadzonego zimą Zdenka Ondráška spada jeszcze większa odpowiedzialność. Jeśli krakowskie powietrze znowu posłuży Czechowi, a on sam zagwarantuje drużynie powtarzalność, Biała Gwiazda przy odrobinie szczęścia może powalczyć jednak o czołową ósemkę ligi.

 

Udostępnij
 
13128816