Prezentacja nowego trenera Wisły Kraków

Popołudniową konferencję prasową otworzył Prezes TS Wisła Kraków SA Dawid Błaszczykowski, który skierował słowa powitania w stronę słowackiego trenera i pokrótce przedstawił kulisy jego pojawienia się przy Reymonta. „Mogę zacząć od tego, że mieliśmy więcej czasu na analizę, prześledzenie historii pracy trenera, sposobu bycia jako człowieka i wielu ważnych dla nas czynników. Myślę, że jeśli chodzi o same aspekty piłkarskie, drużyny, które prowadził trener, grają ofensywną, techniczną, krótką piłkę, ładną dla oka, piłkę krakowską, bo do takiej chcemy wrócić i na tym na pewno nam bardzo zależało. Kolejnym aspektem ważnym w wyborze był fakt, że trener rozwija zawodników indywidulanie, co przekłada się też na rozwój całej drużyny. Świetnie wprowadza młodzież do pierwszego zespołu, a jak wiemy, mamy kilku ciekawych i młodych zawodników między 18. a 20. rokiem życia i na tym nam zależy, bo to spowoduje też, że w niedługim czasie będą oni znaczyli o sile Wisły. Mocno wierzymy, że wspólnie będziemy w stanie osiągnąć naprawdę wiele. Witamy trenera na pokładzie i wspólną pracą oraz pasją, bo trener, jak muszę zaznaczyć, jest niesamowitym pasjonatem piłki nożnej, dojdziemy do sukcesu” - zaznaczył prezes klubu.

To nie koniec wzmocnień

Jednocześnie odniósł się do poprzedniej edycji ligowych zmagań, z wyniku których Wiślacy nie mogą być zadowoleni. „Wracając do poprzedniego sezonu, sezonu trudnego, z którego na pewno nie jesteśmy zadowoleni, bo nasze miejsce w tabeli nie satysfakcjonuje ani nas, ani przede wszystkim kibiców. Mamy pełną świadomość tego, że przede wszystkim w aspekcie sportowym jest wiele do poprawy. Myślę, że transfery wykonane w okresie zimowym, wzmocnienie pionu sportowego nowym dyrektorem sportowym, jak i teraz nowym szkoleniowcem, to jeden z elementów 2-3-letniego planu, który mamy do realizacji, jeśli chodzi o powrót Wisły na odpowiednie jej miejsce. Mówimy tu głównie o pierwszej czwórce, dlatego mocno nad tym pracujemy. Myślę, że na dzień dzisiejszy to nie koniec jeśli chodzi o transfery. Niektóre decyzje zostały wstrzymane, bo chcieliśmy skonsultować je z trenerem. Chcemy też, by zawodnicy którzy zostaną tu lub przyjdą byli przede wszystkim sprofilowani pod to, w jaki sposób trener będzie chciał grać” - przedstawił sytuację Prezes TS Wisła Kraków SA.

Powrót krakowskiej piłki?

Następnie głos zabrał nowy szkoleniowiec, który jak podkreślił prezes krakowskiego klubu, był pierwszym wyborem osób podejmujących decyzje, wyrażając w kilku słowach zadowolenie z możliwości pracy w krakowskim klubie. „Dziękuję za komplementy. Jestem bardzo szczęśliwy, ze otrzymałem możliwość prowadzenia tak istotnego i ważnego klubu, jakim jest Wisła Kraków. Bardzo się z tego cieszę i wierzę w to, że wspólnie z zawodnikami oraz całym klubem, ale także i z fanami, uda nam się osiągnąć sukces” - powiedział Słowak, dodając: „Jestem w Wiśle Kraków, czuję, że to właściwy wybór i wierzę w ten projekt, wierzę w fanów, dlatego uważam, ze to była dobra decyzja.”

Jaki styl gry ma zamiar wpoić swoim podopiecznym nowy szkoleniowiec? „Każdy trener powie, że chciałby grać ofensywną piłkę. Zobaczą państwo na boisku, czy i jak ofensywny to będzie futbol. Chcemy grać aktywnie zarówno, gdy zawodnicy mają piłkę przy nodze czy nie. Zobaczymy, jak bardzo piłkarze na boisku będą łaknęli dobrej i aktywnej gry. Wiele rozmawialiśmy na temat krakowskiej piłki - wiem, że też jest ofensywna, aktywna, dlatego właśnie chciałbym iść w tę stronę i zaprezentować taką aktywną, dynamiczną grę” - wyjaśnił 45-latek.