Derbowe zwycięstwo młodych Wiślaków.
Od pierwszego gwizdka Pani arbiter oba zespoły skupiły się na realizacji przedmeczowych założeń. Z każdą kolejną minutą przewagę zaczęli zyskiwać jednak goście, którzy wysoko ustawili się na połowie przeciwnika, zmuszając go do gry w głębokiej defensywie. Taka postawa przyniosła Wiślakom kilka dogodnych sytuacji pod bramką gospodarzy, jednak w ich poczynaniach brakowało wyrachowania i skutecznej finalizacji. Hutnicy z kolei potrafili odpowiedzieć niebezpiecznymi kontratakami, którymi starali się zaskoczyć defensywę krakowian, ale bezskutecznie. Do przerwy żadna ze stron nie potrafiła więc skierować piłki do siatki przeciwnika, przez co oba zespoły schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie.
Worek z bramkami rozwiązany
Na drugą połowę podopieczni trenera Filipka wyszli niezwykle zmotywowani, co zaowocowało kolejnymi sytuacjami pod bramką Hutnika, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. Biała Gwiazda nie zwalniała tempa i nadal z wielkim uporem naciskała na defensywę gospodarzy, która w 56. minucie popełniła błąd, bowiem jeden z obrońców dopuścił się faulu we własnym polu karnym na Pawle Koncewiczu-Żyłce. Do wykonywania rzutu karnego podszedł Kacper Chełmecki, a piłka po rękach bramkarza wpadła do siatki. Cztery minuty później Biało-Błękitno-Niebiescy jeszcze mocniej skomplikowali swoją sytuację, kiedy to Filip Kosakowski obejrzał drugą żółtą - a w konsekwencji czerwoną - kartkę. Goście starali się więc wykorzystać grę w przewadze i już pięć minut później podwyższyli swoje prowadzenie. Na listę strzelców ponownie wpisał się Chełmecki, który celnie dobił uderzenie Patryka Warczaka. Wiślacy nie zamierzali się zatrzymywać i konsekwentnie poszukiwali kolejnych trafień. W 79. minucie piłkę na prawym skrzydle otrzymał Sławomir Chmiel, który efektownym strzałem przelobował bramkarza i umieścił piłkę w siatce. Ten sam zawodnik pokonał bramkarza także w 90. minucie, uderzając tuż przy słupku. Ostatnie słowo należało jednak do Aleksandra Buksy, który w doliczonym czasie gry wykorzystał dobre dogranie ze skrzydła, skutecznie zamknął akcję i ustalił wynik spotkania, które zakończyło się pewnym zwycięstwem Białej Gwiazdy 5:0.
Hutnik Kraków - Wisła Kraków 0:5 (0:0)
0:1 Chełmecki 56’ (k.)
0:2 Chełmecki 65’
0:3 Chmiel 79’
0:4 Chmiel 90’
0:5 Buksa 90+3’
Hutnik Kraków (skład wyjściowy): Miłosz Żmudzki - Jakub Marcinkowski, Dawid Żakieta, Filip Kosakowski, Mateusz Gniecki - Mikołaj Styrczula, Krystian Lelek, Arkadiusz Kaczyński, Michał Wróbel, Sebastian Maderak - Alan Piskorz
Wisła Kraków: Piotr Zagórowski - Patryk Warczak, Paweł Koncewicz-Żyłka, Daniel Hoyo-Kowalski, Filip Jania (83’ Karol Sałamaj) - Franciszek Stachoń (46’ Dorian Gądek), Wiktor Szywacz, Sławomir Chmiel, Piotr Ćwik (80’ Karol Tokarczyk), Arkadiusz Ziarko (60’ Aleksander Buksa) - Kacper Chełmecki