Wisła Kraków już dziś 18 lipca o godzinie 16:30 naszego czasu rozegra wyjazdowe spotkanie rewanżowe przeciwko KF Llapi. Stawką tego dwumeczu jest awans do kolejnej fazy eliminacji do Ligi Europy, w której to na zwycięzcę czeka austriacki Rapid Wiedeń.
W zeszłotygodniowym meczu rozgrywanym przy R22 bardzo ważne było, aby korzystając ze wsparcia własnej widowni zdobyć bezpieczną zaliczkę bramkową. Udało się to, a Wiślacy dzięki strzałom Sapały oraz Rodado mogą podejść do rewanżu z zapasem dwóch goli. Co istotne, mimo dosyć ostrej gry, uniknięto także kontuzji, co oznacza, że trener Moskal będzie mógł skorzystać ze sprawdzonego zestawienia.
Patrząc na indywidualne występy wygranymi pierwszego spotkania byli na pewno dwaj debiutanci - Olivier Sukiennicki i Rafał Mikulec. Rozpoczynający mecz na lewym skrzydle Sukiennicki wykazał się dużym zaangażowaniem na całej długości linii ofensywnej, a grający za jego plecami w obronie Mikulec raz po raz skutecznie neutralizował ataki zawodników z Kosowa. Solidną zmianę dał również Giannis Kiakos, wzmacniając na ostatnie minuty tercję defensywną.
Drużyna KF Llapi oprócz dwubramkowej straty będzie musiała również martwić się absencją swojego szkoleniowca, który pod koniec pierwszej rywalizacji ukarany został czerwoną kartką. Gdy dodamy do tego nieobecność kibiców, to sytuacja naszych rywali wydaje się szalenie trudna. Wiślacy nie mogą jednak stracić koncentracji, ponieważ znani ze swojej waleczności piłkarze w granatowych koszulkach z pewnością aż do ostatniego gwizdka będą szukać sposobu na odwrócenie losów tego dwumeczu.
Walczyć, Wisło!