TS Wisła Kraków SA

Porażka z Legią na wirtualnym boisku

4 lata temu | 22.03.2020, 18:52
Porażka z Legią na wirtualnym boisku

Sprawozdanie z meczów esportu.

Skład drużyny z Krakowa stanowił wybór kibiców, którzy wcielili się w rolę szkoleniowca. Sympatycy 13-krotnego mistrza Polski w ramach głosowania wyłonili tę wymarzoną jedenastkę. Od pierwszych minut zagrali: Michał Buchalik - Maciej Sadlok, Hebert, Marcin Wasilewski, Łukasz Burliga - Jakub Błaszczykowski, Gieorgij Żukow, Vukan Savićević, Kamil Wojtkowski - Paweł Brożek i Aleksander Buksa.

Legia z kolei zameldowała na murawie w następującym zestawieniu: Majecki, Vesović, Remy, Jędrzejczyk, Karbownik - Antolić, Martins, Wszołek, Luquinhas, Novikovas - Kante


Showmatch rozpoczął się od wysokiego pressingu Legii, która w 7. minucie mogła objąć prowadzenie. Na szczęście z bramki w porę zdołał wyjść Buchalik. Chwilę później Wisła narzuciła swój rytm gry - najpierw bliski szczęścia był Brożek, później nieznacznie pomylił się Savićević, główkując obok słupka.

W kolejnych minutach„Cyanide” kontynuował przyjętą taktykę, opartą na głębokiej grze. Po kontrataku o bramkę mogli pokusić się Legioniści, ale Kante uderzył obok słupka. W odpowiedzi bardzo groźnie zrobiło się w polu karym Legii, lecz tym razem Wieteska przeczytał intencje Brożka, który próbował posłać prostopadłe podanie.


Niestety w 39. minucie Wojskowi objęli prowadzenie. Świetnie podanie Martinsa wbiegającego w drugie tempo na gola zamienił Kante, który strzałem w boczną siatkę umieścił futbolówkę między słupkami. Stołeczna ekipa próbowała podwyższyć rezultat także po wznowieniu gry po przerwie. Po ładnej akcji oko w oko z Buchalikiem stanął Antolić, ale posłał piłkę nad bramką. Co się odwlecze, to nie uciecze. W 54. minucie na listę strzelców ponownie wpisał się Kante, który wykorzystał dobitkę.


69. minuta przyniosła Wiślakom wyczekiwaną bramkę, którzy przeprowadzili składny kontratak. Niestety sędzia dopatrzył się jednak spalonego. Sto dwadzieścia sekund później Turgeman uderzył w słupek, który stanął na drodze do szczęścia 13-krotnego mistrza Polski. Honorowe trafienie przyszło dopiero 2 minuty przed końcem rywalizacji, kiedy to Paweł Brożek pokonał Majeckiego, uderzając z pierwszej piłki.


Wisła Kraków - Legia Warszawa 1:2 (0:1)
0:1 Kante 39’
0:2 Kante 54’
1:2 Brożek 88’


O jedną bramkę lepsi


Już w 6. minicie oko w oko z Kante stanął Buchalik, który pochwalił się świetną interwencją. W kolejnej akcji Legioniści ponownie próbowali sprawdzić golkipera Wisły, ale tym razem dobrze spisali się defensorzy spod Wawelu, odpierając zagrożenie.


Swoich szans szukali także gracze Białej Gwiazdy. Między innymi za sprawą Żukowa, który w 17. minucie wpadł w pole karne, ale ostatecznie pozwolił na odebranie sobie futbolówki. Jak się okazało chwilę później, to stołeczna drużyna w 25. minucie zanotowała trafienie. Po świetnym podaniu Luquinhasa piłka trafiła do Antolicia, który wykończył akcję kolegów z zespołu.


Nie oznacza to jednak, że Wisła nie miał swoich okazji. Wręcz przeciwnie, w 35. minucie Brożek zatańczył z piłką w szesnastce rywala, odegrał ją do Buksy, którego ostatecznie uprzedził jednak rywal, a młody napastnik nie zdołał umieścić futbolówki w siatce.


Cztery minuty przed końcem pierwszej połowy z kontratakiem ruszyli Wiślacy - Brożek znalazł podaniem Buksę, strzał którego końcówkami placów sparował na rzut rożny Majecki.


Po zmianie stron Legioniści dążyli do podwyższenia rezultatu, ale między słupkami Wisły dobrze spisywał się Buchalik. Warto z kolei zaznaczyć, że ataki Wiślaków skutecznie rozbijał Jędrzejczyk z Wieteską.


60. minuta przyniosła ekipie z Warszawy drugą bramkę, a zmorą Wisły okazał się Kante, który i tym razem znalazł drogę do siatki krakowian. Dziesięć minut później swoje umiejętności strzeleckie próbował zaprezentować Brożek, lecz z problemami jego uderzenie wybronił Majecki. Do futbolówki dopadł jeszcze Turgeman, ale nie zdołał zwieńczyć bramką ataku krakowian.


Dziewięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Jakub Błaszczykowski przypomniał o swoich umiejętnościach strzeleckich, który pewnym uderzeniem dał swojej drużynie kontaktową bramkę. Ostatnia faza przyniosła naprzemienne próby z obu stron, jednak ostatecznie druga z rywalizacji zakończyła się wygraną Legii 2:1.


Wisła Kraków - Legia Warszawa 1:2 (0:1)
0:1 Antolić 25’
0:2 Kante 60’
1:2 Błaszczykowski 81’

 

Udostępnij
 
5541136