Pomocnik Białej Gwiazdy po meczu #LGDWIS.
Zawodnicy Białej Gwiazdy pokazali charakter i dzięki dobrej postawie w drugiej połowie meczu na Polsat Plus Arenie odrobili straty i wywieźli z Gdańska cenny remis. „Jest to dla nas bardzo ważny punkt, bo wiemy, jak potoczyły się nasze poprzednie spotkania. W ostatniej minucie meczu z Legią straciliśmy bramkę, która pozbawiła nas jakichkolwiek punktów, a przed paroma dniami pożegnaliśmy się z Pucharem Polski. To mocno nas dotknęło, ale uważam, że zareagowaliśmy odpowiednio, bo w drugiej połowie pokazaliśmy charakter, zagraliśmy naprawdę solidnie i teraz musimy to po prostu kontynuować” - rozpoczął Poletanović.
+1 na konto
Jaki pierwsi na prowadzenie wyszli Lechiści, jednak po przerwie gracze spod Wawelu wykazali się wielką ambicją i na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry doprowadzili do wyrównania. Serbski pomocnik ma nadzieję, że w każdym kolejnym meczu drużyna będzie prezentowała się właśnie w taki sposób. „Nie ma co ukrywać, że pierwsza połowa nie była w naszym wykonaniu najlepsza, bo mieliśmy swoje problemy, szczególnie w stosowaniu pressingu i nie ustrzegliśmy się błędów. Po przerwie wyglądało to już zdecydowanie lepiej, mądrze ustawialiśmy się na boisku, graliśmy szybko, a przede wszystkim potrafiliśmy sobie wykreować kilka naprawdę dobrych sytuacji. Musimy raz jeszcze przeanalizować to spotkanie i poprawić poszczególne elementy, by w każdym kolejnym meczu prezentować się co najmniej tak dobrze, jak w drugiej połowie potyczki w Gdańsku” - powiedział Wiślak, dodając: „Znaliśmy mocne strony Lechii i byliśmy przygotowani na trudną przeprawę, ale przyjechaliśmy tutaj po pełną pulę. Myślę, że można to było dostrzec w naszej postawie, bo każdy z nas zostawił na boisku dużo zdrowia. Nie udało się zwyciężyć, ale mamy punkt, na który wszyscy razem zapracowaliśmy”.
W pełnej gotowości
Przed podopiecznymi trenera Jerzego Brzęczka kolejne wyzwania i zacięta rywalizacja o ligowy byt. Zawodnik podkreśla, że Biała Gwiazda musi być przygotowana na twardą i nieustępliwą walkę w każdym spotkaniu. „Musimy mieć świadomość tego, że każdy mecz do końca sezonu będzie dla nas jak finał i nie ma znaczenia, z kim będziemy się mierzyć. Trzeba walczyć o każdy centymetr boiska, o każdą piłkę i wierzyć w swoje umiejętności. Wierzę i jestem przekonany, że będzie dobrze” - stwierdził pomocnik.
Krakowskie przetarcie
Za Marko Poletanoviciem pierwszy tydzień pobytu pod Wawelem i premierowe spotkania w koszulce z białą gwiazdą na piersi. Jak wiślacka „8” podsumowuje ten czas? „Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Przez te siedem dni zdążyłem lepiej poznać się z chłopakami z drużyny i zaznajomić z filozofią trenera. Nie mamy łatwego momentu, ale razem możemy więcej, dlatego wiem, że z każdym kolejnym dniem będziemy stawać się coraz lepsi i osiągać jak najlepsze wyniki” - zakończył piłkarz.