TS Wisła Kraków SA

Podsumowanie rundy jesiennej w wykonaniu piłkarek Białej Gwiazdy

2 lata temu | 16.11.2021, 16:38
Podsumowanie rundy jesiennej w wykonaniu piłkarek Białej Gwiazdy

Podsumowanie jesiennych występów Wiślaczek.

Pierwszy mecz, pierwsze zwycięstwo

Podopieczne trenera Andrzeja Żądło rozgrywki 5. ligi rozpoczęły od wysokiego zwycięstwa nad drużyną Dunajec Nowy Sącz. Krakowianki zaprezentowały się z bardzo dobrej strony, a cztery bramki były wówczas dziełem Małgorzaty Kołodziejskiej. Hat trick skompletowała Kinga Łatka, a dwa gole dorzuciła Zuzanna Biernacka.

Za ciosem

W drugim ligowym spotkaniu Wiślaczki zmierzyły się w wyjazdowym meczu z Zielonką Wrząsowice. Do przerwy piłkarki spod Wawelu potwierdziły swoją przewagę, strzelając rywalkom dwa gole. Ich autorkami były wówczas Iwona Pawlik oraz Zuzanna Szczypińska. Po przerwie obraz gry nie różnił się w znaczący sposób od tego, który mogliśmy oglądać podczas pierwszych 45 minut. Krakowianki nadal były stroną dominującą, co potwierdziły dwoma kolejnymi trafieniami, których autorką została Kinga Łatka. Zielonkę stać było na honorowe trafienie, lecz ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla Wisły Kraków.

Mocno do przodu

Spotkanie z AP Szaflary przysporzyło sporo nerwów zarówno samym zawodniczkom Wisły Kraków, jak i kibicom zgromadzonym na trybunach, bowiem do przerwy utrzymywał się rezultat 1:1, co spowodowało, że kwestia dotycząca ostatecznego wyniku wciąż była otwarta. Na szczęście - dla krakowianek - druga połowa rozpoczęła się bardzo dobrze, bowiem Natalia Korczek wpisała się na listę strzelców, a następnie Kinga Łatka udowodniła swoją dobrą dyspozycję, zmuszając bramkarkę przeciwniczek do wyciągnięcia piłki z siatki. W kolejnych minutach zawodniczki z Szaflar zaczęły grać coraz lepiej, czego efektem była strzelona bramka. Ostatnie słowo należało jednak do piłkarek Wisły, które to trafiły na 4:2, ustalając wynik meczu. Swoje trzecie trafienie zaliczyła wówczas Kinga Łatka.

Zwycięska szala przechylona

W czwartym spotkaniu w lidze piłkarki krakowskiej Wisły zmierzyły się z Lubomirem Wiśniowa. Od początku meczu w grze zawodniczek spod Wawelu widoczna była duża chęć narzucenia własnego stylu gry, co w dużej mierzy im się udało. Jedynego gola podczas pierwszych 45 minut strzeliła Kinga Łatka, która z około dwudziestu metrów zaskoczyła bramkarkę rywalek i wyprowadziła swój zespół na prowadzenie. Po przerwie obraz gry nie uległ zbyt wielkie zmianie. Ekipa z Wiśniowej potrafiła jednak odpowiedzieć bramką zdobytą po skutecznym wykorzystaniu rzutu karnego, ale ostatnie słowo należało do krakowianek. W końcowym fragmencie meczu Kinga Łatka ponownie zaprezentowała swój kunszt strzelecki i ustaliła wynik meczu na 2:1.

Gorzka pigułka

Piątej kolejki piłkarki z Krakowa z pewnością nie wspominają najlepiej. Ich rywalkami była wówczas drużyna UKS 3 Weronica Staszkówka Jelna II, która już w poprzednich meczach prezentowała świetną dyspozycję. Nie inaczej było w starciu z Wisłą, bowiem już po 45 minutach na tablicy wyników widniał rezultat 6:0 dla drużyny ze Staszkówki. Po przerwie piłkarki prowadzone przez trenera Andrzeja Żądło grały zdecydowanie lepiej, co przełożyło się na dwie strzelone bramki autorstwa Kołodziejskiej i Łatki.

Powrót na zwycięską ścieżkę

Po przegranym meczu w lidze zawodniczki spod Wawelu chciały jak najszybciej wrócić na zwycięską ścieżkę, a okazję ku temu miały już w rewanżowym meczu z AP Szaflary. Zmotywowane i żądne zwycięstwa piłkarki Wisły strzeliły rywalkom w pierwszej połowie aż trzy bramki, na co drużyna z Szaflar odpowiedziała jednym trafieniem. Jednego gola zdobyła Kołodziejska, natomiast dwa trafienia na swoim koncie zapisała Łatka. Po zmianie stron drużyna Białej Gwiazdy kontynuowała dobrą grę, co przełożyła na kolejne sytuacje pod bramką przeciwniczek, gdzie skutecznością wykazały się Aleksandra Łagowska, Wiktoria Olszewska oraz Kinga Łatka.

W kierunku sukcesu

Spotkanie z Dunajcem Nowy Sącz również dostarczyło wiele emocji i zakończyło się okazałym zwycięstwem Wisły Kraków. W pierwszej części gry krakowiankom udało się dwukrotnie umieścić piłkę w siatce, na co piłkarki z Nowego Sącza odpowiedziały jednym trafieniem. Po zmianie stron zawodniczki z Nowego Sącza zdołały doprowadzić do wyrównania, jednak kolejne bramki strzelały już tylko piłkarki Białej Gwiazdy, które w finalnym rozrachunku pokonały Dunajec 6:2.

Bogatsze o trzy punkty

W 8. kolejce naprzeciw krakowiankom stanęły zawodniczki Zielonki Wrząsowice. Mimo optycznej przewagi w trakcie pierwszej części meczu Wiślaczki posłały piłkę do siatki tylko raz. Autorką gola była wówczas Aleksandra Łagowska. W drugiej połowie Biała Gwiazda zaprezentowała już większą skuteczność, a z trafień cieszyć się mogły Kinga Łatka, Małgorzata Kołodziejska oraz Łagowska, która skompletowała hat trick.

Skutecznie i zwycięsko

W kolejnej serii gier krakowianki zmierzyły się z Lubomirem Wiśniowa. Do przerwy Biała Gwiazda prowadziła 1:0, jednak okazji podbramkowych stworzyła sobie zdecydowanie więcej. Na listę strzelczyń jako pierwsza wpisała się Natalia Korczek. Ostatnie pół godziny meczu były prawdziwą dominacją Wisły Kraków, która łącznie trafiła do siatki rywalek pięciokrotnie. Kolejne dwie bramki dorzuciła Korczek, a dwa gole były autorstwa Małgorzaty Kołodziejskiej.

Nieudany rewanż

W starciu z ekipą UKS-u 3 Staszówka Jelna II Wiślaczki były niezwykle zmotywowane, chąc wziąć rewanż na swoich przeciwniczkach za porażkę z pierwszego spotkania. W pierwszej połowie krakowianki zaprezentowały się z dobrej strony, jednak to drużyna UKS-u mogła cieszyć się z dwubramkowego prowadzenia. Po przerwie przewaga drużyny ze Staszkówki była już bardziej widoczna, czego efektem były kolejne trafienia, których łącznie padło aż dziewięć. Wiślaczki odpowiedziały jedynie trafieniem Kingi Łatki i w finalnym rozrachunku mecz zakończył się wynikiem 9:1 dla ekipy ze Staszkówki.

Udostępnij
 
4586768