Podsumowanie występu wiślackich debiutantów.
Jan Kliment
Czeski napastnik spotkanie z Zagłębiem Lubin rozpoczął w wyjściowej jedenastce i już od pierwszych minut wykazywał się dużą aktywnością na boisku. 27-latek szukał wolnych przestrzeni i brał udział w konstruowaniu akcji ofensywnych krakowskiego zespołu, a ponadto sam ustawiał się w obrębie pola karnego Miedziowych, wypatrując swoich szans. Jedna z nich nadeszła w 20. minucie, kiedy to Kliment intuicyjnie poszedł za strzałem Yeboaha, jednak do szczęścia zabrakło mu kilku centymetrów. Dziewięć minut później piłka po uderzeniu wiślackiej „9” znalazła już drogę do siatki i były zawodnik 1. FC Slovácko mógł cieszyć się z pierwszego trafienia w nowych barwach. Czech okazał się również najszybszym zawodnikiem poniedziałkowego meczu, rozwijając prędkość do 33,50 km/h. Łącznie w swoim oficjalnym debiucie w szeregach Białej Gwiazdy Jan Kliment spędził na boisku 89 minut.
Michal Škvarka
Były zawodnik węgierskiego Ferencvárosu swój premierowy mecz w koszulce z białą gwiazdą również rozpoczął w podstawowym składzie i zajął pozycję ofensywnego pomocnika. 28-latek zaprezentował swoje piłkarskie walory i umiejętnie rozgrywał futbolówkę, którą bardzo często starał się dostarczać skrzydłowym lub wysuniętemu Janowi Klimentowi. Taka postawa sprawiła, że debiut na szczeblu Ekstraklasy Słowak zakończył z dorobkiem dwóch asyst i osiągnął InStat Index na poziomie 287 punktów, co było trzecim najwyższym wynikiem w całym spotkaniu.
Aschraf El Mahdioui
Defensywny pomocnik potwierdził swoją dobrą dyspozycję z meczów kontrolnych i w poniedziałkowe popołudnie był jednym z motorów napędowych zespołu 13-krotnego mistrza Polski. Wychowanek Ajaxu Amsterdam był łącznikiem pomiędzy defensywą a ofensywą, odpowiednio regulował tempo gry, a jego precyzyjne zagrania rozpoczynały ataki krakowskiej drużyny. 25-latek dobrze poruszał się również wtedy, kiedy nie miał piłki przy nodze, dzięki czemu stwarzał kolegom dodatkowe przestrzenie do budowania akcji.
Matěj Hanousek
W debiutanckim spotkaniu w niebiesko-biało-czerwonych barwach czeski obrońca pojawił się na murawie stadionu przy R22 od pierwszej minuty i zajął miejsce na lewej stronie defensywy. W swoich boiskowych poczynaniach 28-latek emanował spokojem i pewnością siebie, które starał się przenosić na kolegów z drużyny. Defensor nie tylko skutecznie bronił dostępu do wiślackiej bramki, ale także bardzo często podłączał się do akcji ofensywnych, czym przysparzał rywalom wielu kłopotów. W swoim premierowym meczu na szczeblu Ekstraklasy Hanousek spędził na boisku pełne 90 minut i przyczynił się do końcowego zwycięstwa.
Mateusz Młyński
20-letni skrzydłowy spotkanie z Zagłębiem rozpoczął na ławce rezerowych, a na boisku pojawił się w 67. minucie, kiedy to zastąpił Yawa Yeboaha. Dla „Młynka” był to pierwszy mecz na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce od ponad roku i oficjalny debiut w wiślackim trykocie. Pomocnik wniósł na plac gry sporo ożywienia, a swoją energią starał się poderwać zespół do budowania kolejnych akcji. W 81. minucie Młyński w najlepszy możliwy sposób przywitał się z krakowską publicznością i strzelił efektowną bramkę, która przypieczętowała zwycięstwo Białej Gwiazdy.
Dor Hugi
W starciu z Zagłębiem Lubin swój oficjalny debiut w koszulce z białą gwiazdą na piersi zanotował także izraelski pomocnik - Dor Hugi. 26-latek zameldował się na placu gry w 83. minucie w miejsce Michala Škvarki i dołożył swoją cegiełkę do pierwszego zwycięstwa krakowskiej Wisły w sezonie 2021/2022.