Podsumowanie debiutu: Michal Frydrych

30-letni defensor swoje premierowe spotkanie w wiślackich barwach rozpoczął w podstawowym składzie i wraz z Łukaszem Burligą, Adim Mehremiciem oraz Dawidem Abramowiczem współtworzył linię defensywną krakowskiego zespołu. Frydrych od pierwszych minut był bardzo pewnym punktem w obronie i nie pozwalał napastnikom lidera tabeli na zbyt wiele, skutecznie oddalając jakiekolwiek zagrożenie spod własnego pola karnego. W jego grze nie brakowało również nieustępliwej walki o każdą piłkę. Taka postawa sprawiła, że po jednym z pojedynków wiślacka „25” obejrzała swoją pierwszą żółtą kartkę na ekstraklasowych boiskach. Były gracz Slavii Praga starał się również brać czynny udział w konstruowaniu akcji ofensywnych swojej drużyny, która niejednokrotnie potrafiła zagrozić bramce strzeżonej przez Martina Chudego. W końcówce spotkania do strzeleckiej sytuacji doszedł również sam Czeski defensor, który ustawił się na długim słupku i po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Macieja Sadloka uderzył głową, jednak piłka wylądowała na bocznej siatce.

W trakcie meczu z Górnikiem Zabrze Michal Frydrych, który spędził na boisku pełne 90 minut, pokonał dystans 10,13 km i zaliczył 5 sprintów. Ponadto zawodnik odzyskał 10 piłek - najwięcej spośród wszystkich zawodników na boisku, a także wygrał 9 pojedynków o futbolówkę, z czego 6 w powietrzu, a 3 na ziemi.