Pod lupą - Jakub Łabojko

Jakub Łabojko urodził się 3 października 1997 roku w Tarnowskich Górach. W Śląsku Wrocław występuje od połowy ubiegłego roku. Wcześniej reprezentował barwy takich zespołów, jak Raków Częstochowa, Ruch Radzionków czy Piast Gliwice. W obecnym sezonie Lotto Ekstraklasy wystąpił w szesnastu spotkaniach. Strzelił w nich jedną bramkę. Miał okazję zagrać także w wygranym spotkaniu Pucharu Polski z Olimpią Elbląg.

Mógł grać dla Wisły Kraków?

W wywiadzie dla Przeglądu Sportowego z 2018 roku Jakub Łabojko stwierdził, że gdy występował jeszcze w Rakowie Częstochowa, miał dwie ekstraklasowe oferty. Jedną z nich była ta z krakowskiego klubu. Niespełna 22-latek wybrał jednak inaczej. Jak sam mówi, przekonała go do takiej decyzji postać Tadeusza Pawłowskiego i Dariusza Sztylki, którzy mieli przekonującą dla zawodnika koncepcje drużyny.

Przygotowanie motoryczne nie jest mu obce

Gdy Łabojko przychodził do Śląska Wrocław, od razu można było odnieść wrażenie, że jest to piłkarz ambitny, który chce osiągnąć w sporcie tyle, ile można maksymalnie osiągnąć podczas swojej kariery. Jak sam mówi, ma niewiele czasu na to, by stać się piłkarzem wielkiego formatu. Wraz z trenerem od przygotowania fizycznego w Śląsku Wrocław niejednokrotnie zostawał po treningach i wykonywał dodatkowe ćwiczenia, by stać się jeszcze lepszym zawodnikiem. „Co mam zrobić? On sam tego chce!” - przekonywał swego czasu trener.

Krok po kroku - do seniorskiej reprezentacji?

Jakub Łabojko ma w tym momencie niespełna 22-lata. Zdążył już wystąpić w kadrach do lat 20 i 21. W tej pierwszej rozegrał pięć spotkań. Z kolei na tę chwilę jedyny mecz w kadrze U-21 rozegrał 11 września ubiegłego roku, kiedy to Polacy pokonali w meczu wyjazdowym rówieśników z Finlandii. Piłkarz reprezentujący w tej chwili barwy Śląska Wrocław rozegrał w tamtym spotkaniu 90 minut. Kto wie, może gracz urodzony w Tarnowskich Górach zwróci na siebie uwagę obecnego selekcjonera reprezentacji Polski - Jerzego Brzęczka? Z pewnością jest to jedno z jego marzeń, jednak do tego potrzebna jest na pewno ciężka praca. Tego, że Łabojko jest ambitny i z pewnością chcę osiągać wyznaczone przez siebie cele odmówić mu nie można, więc kto wie… Może kiedyś zobaczymy go w meczu seniorskiej reprezentacji?