W sobotnie popołudnie czeka na nas widowisko, jakie zapamiętamy na długo. Na Stadionie Śląskim odbędzie się wielki Mecz Mistrzów pomiędzy Wisłą Kraków a Ruchem Chorzów.
Na boisku Wisła zmierzy się z zaprzyjaźnionym klubem przy rekordowej - jak zapowiadają prognozy - frekwencji, która ma wynosić ponad 53 tysiące widzów! To pobicie rekordu obecności jakiegokolwiek meczu klubowego rozegranego na polskiej ziemi w XXI wieku, wcześniej ustanowionego przez Białą Gwiazdę w meczu z Pogonią w finale wygranego Pucharu Polski rok temu.
Dodatkowego, historycznego akcentu dodaje fakt, że legendy obu klubów, Kazimierz Kmiecik i Jan Benigier wyprowadzą swoje byłe drużyny na boisko. To medaliści olimpijscy z Montrealu, którzy potrafią samą swoją obecnością pobudzić wyobraźnie kibiców.
Nie musimy się również martwić o oprawę sędziowską. Spotkanie poprowadzi sędzia klasy światowej, Szymon Marciniak, który otrzymuje liczne międzynarodowe nagrody.
Będzie to zdecydowanie trudny mecz dla Białej Gwiazdy. Trener krakowian Mariusz Jop mówi wprost: „to Ruch będzie faworytem tej rozgrywki”. Jednakże również Wisła ma swoje argumenty. W okresie przygotowawczym Wiślacy wygrali 4 mecze, przegrywając zaledwie dwa. Pomimo falstartu ze Zniczem Pruszków zawodnicy z Reymonta nadal pokazują wolę walki i to właśnie to może być decydującym argumentem, tak jak było to w sierpniowym, domowym spotkaniu, kiedy to pokonali przeciwnika 3:1 po Angel Rodado Show. Statystyki pokazują, że to właśnie oni mają najlepszą strukturę ataku w lidze.
Dodatkowej pikanterii przynosi to, że Wisła przy korzystnym wyniku nie tylko zbliżyłaby się do czwartych w tabeli Niebieskich, ale również byłby to rezultat bardzo sprzyjający osiągnięcie głównego celu, jakim jest awans do Ekstraklasy.
Ruch do meczu podejdzie uzbrojony w nowe transfery. Szczególnie obiecujący jest czeski lewy obrońca Dominik Preisler (który ma dużą szansę zadebiutować właśnie w tym meczu) oraz Yegor Tsykalo, który zdążył zaimponować w pomocy Niebieskich. Wisłę może wspomóc nowy/stary zawodnik Marko Poletanovic, który mówi wprost: miejsce takiego klubu, jak Wisła nie jest w 1. lidze.
Prawdziwe show zobaczymy nie tylko na murawie, ale także poza nią. Oba kluby zadbały o atrakcję dla swoich fanów przed i w trakcie meczu. Ruch Chorzów zapewnił urozmaicenia dzięki swoim partnerom. Wisła zaś może się pochwalić konkursami strzeleckimi przeprowadzanymi przy bramce 1A przed meczem, ale również rozdawaniami naklejek i obecnością stanowiska oficjalnego Fanshopu. W przerwie spotkania będziemy mogli świetnie bawić się przy muzyce znanego DJ-a, C-Bool’a! Zapewne wszystkie te atrakcje będą równie elektryzujące, co wydarzenia na boisku.
Jazda, Jazda, Jazda! Biała Gwiazda!