Trener juniorów starszych po meczu z Lechią Gdańsk.
„W drugiej tak naprawdę nie stworzyliśmy sobie sytuacji stuprocentowych. Lechia wykorzystała nasze błędy i to oni sięgnęli po trzy punkty” - dodał.
Zadanie wykonane - zagrożenie zneutralizowane
„Wiedzieliśmy, że Lechia ma bramkostrzelnego zawodnika, którego udało nam się skutecznie wyłączyć, bo nie zapisał się w protokole meczowym. Cieszy mnie, iż zneutralizowaliśmy to zagrożenie, natomiast nie ustrzegliśmy się innych błędów, co okupiliśmy porażką.
W kadrze na spotkanie z Lechią Gdańsk zabrakło kilku podstawowych zawodników, takich jak Jakub Zima, Sławomir Chmiel, Aleks Leśniak czy Patryk Pischinger. „Część zawodników była nieobecna ze względu na problemy zdrowotne, a pozostali albo rozegrali w środę za dużo minut w rezerwach, więc wykluczyły ich przepisy, albo po prostu byli w słabszej dyspozycji i dlatego nie znaleźli się w osiemnastce” - tłumaczył.
W końcówce zamiast otrzymać jedenastkę, Kacper Wydra ujrzał żółtą kartkę. Czy zdaniem trenera arbiter podjął słuszną decyzję? „Nie jestem w stanie ocenić, czy doszło do przewinienia w polu karnym. Kacper polował na jedenastkę, ale sędzia zdecydował się nie wskazywać na wapno” - podsumował.