Pluta: Nie będziemy zmieniać DNA naszego klubu

W sobotę sztab szkoleniowy zakończył tygodniowy cykl przygotowań wewnętrzną grą. „Podzieliliśmy zespół na trzy drużyny, z powodu urazów jedna z tych ekip była wspierana przez inne. Dwa zespoły grały przeciwko sobie, natomiast w tym czasie trzecia grupa pracowała z trenerem przygotowania motorycznego. Każdy mecz trwał 30 minut, nie narzucaliśmy naszym zawodnikom żadnych zadań. Chcieliśmy zobaczyć, czy realizują różne aspekty, nad którymi pracowaliśmy w trakcie tygodnia, a także ocenić ewentualną przydatność dla zespołu w zbliżających się rozgrywkach” - powiedział nowy szkoleniowiec zespołu U-18.

Wyniki testów

„Grupa, która zgłosiła akces do gry w Wiśle, jest niezwykle wyrównana i nie ukrywam, że mamy dylemat dotyczący wyboru piłkarzy. Dlatego daliśmy czas sobie do końca weekendu, aby wszystko przeanalizować. Rozmawialiśmy o zawodnikach z całym sztabem trenerskim i żaden z graczy nie otrzymał jeszcze informacji zwrotnej. Będziemy się z nimi kontaktować w taki sposób, aby wybrana grupa dołączyła do treningu już od poniedziałku. Może się również zdarzyć, że niektórym zawodnikom będziemy chcieli się dokładniej przyjrzeć i wówczas wydłużymy okres testowy w ich przypadku o tydzień” - stwierdził w rozmowie Marcin Pluta.

Oprócz zawodników starających się o występy z białą gwiazdą na piersi, należy również pamiętać o piłkarzach, którzy są już w kadrze. „Upływający tydzień jest tygodniem testowych treningów, aczkolwiek nie zapominamy o tym, że by cały czas stymulować chłopców pod kątem nowego sezonu. Akurat w tym tygodniu trenowaliśmy na Reymonta ze względu na liczebność grupy. Mimo zwiększonej liczby piłkarzy, jesteśmy w stanie utrzymać intensywność zajęć na wysokim poziomie. Odbija się to na długości trwania treningu, ale jest to naturalna kolej rzeczy” - wyjaśnił opiekun drużyny.

Pewne doświadczenie

Trzonem drużyny będą piłkarze, którzy jeszcze dwa miesiące temu mogli rywalizować w CLJ U-17. „Kilku zawodników w rocznika 2002 grało już intensywnie podczas minionego sezonu CLJ U-18. Również część zawodników z rocznika 2003 uczestniczyła regularnie wiosną w meczach na tym szczeblu, więc można powiedzieć, że mają pewne doświadczenie. W tym momencie żaden z piłkarzy z rocznika 2002 nie odszedł z klubu. Natomiast ostateczny kształt kadry i liczba dostępnych graczy będą się dopiero formowały. Trudno na tym etapie wyrokować, jaki będzie końcowy efekt w zespole U-18” - zaznaczył Marcin Pluta.

Zespół naczyń powiązanych

Ważną kwestią dla sztabu szkoleniowego będzie pełna współpraca z trenerem Adrianem Filipkiem, który objął drużynę IV-ligowych rezerw. „Wielokrotnie rozmawialiśmy już na temat rezerw i tego, którzy zawodnicy z mojej drużyny powinni tam występować. Może być to czasami trudne, bowiem przy wyjazdach trzeba na tyle rozsądnie dysponować zawodnikami, by obie drużyny były optymalnie przygotowane do spotkania. Wiadomo, wszystko jest też uzależnione od sytuacji kadrowej w pierwszym zespole. To wszystko jest zespołem naczyń powiązanych i będziemy starać się jak najlepiej dla zawodników pod kątem rozwoju” - opowiadał szkoleniowiec drużyny U-18.

Jak drającą drużynę będzie chciał oglądać w lidze jej opiekn? „Na pewno będziemy starać się wprowadzać własne pomysły i realizować różne myśli taktyczne na przestrzeni rozgrywek, ale będą one tożsame z miejscem, w którym są chłopcy. Wisła zawsze była kojarzona z technicznym futbolem i posiadaniem piłki, więc nie będziemy zmieniać tego DNA. To będzie się bardzo dobrze uzupełniać z tym, czego trener Stolarczyk oczekuje od swoich zawodników. Wisła charakteryzowała się swoim stylem i grą ofensywną. Ja jestem tak samo ukierunkowany. Zdajemy sobie sprawę, że nie zawsze będzie się to łączyło z efektem końcowym w postaci wygranych spotkań, ale stwarzamy graczom możliwości treningowe i meczowe. To w perspektywie czasu ma im pomóc w obecności w zespole seniorów. Miejmy nadzieję, ża taki zabieg przyniesie oczekiwane rezultaty" - zakończył trener Marcin Pluta, któremu życzymy powodzenia.