Zapowiedź Wielkich Derbów Krakowa.
Nie sposób wyobrazić sobie historię polskiej piłki bez krakowskich Derbów, które od ponad wieku elektryzują fanów nie tylko w Grodzie Kraka, ale również w pozostałych zakątkach naszego kraju. Pierwsze udokumentowane starcie pomiędzy Wisłą a Cracovią odbyło się 20 września 1908 roku. Wówczas piłkarze obu zespołów spotkali się na terenie dzisiejszych Błoń, by zmierzyć swoje siły w towarzyskiej potyczce, która zakończyła się remisem 1:1. Na przestrzeni lat obie ekipy toczyły zacięte rywalizacje także na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, gdzie dotychczas rozegrano 81 meczów. Bilans tych potyczek przemawia na korzyść Wiślaków, którzy 35-krotnie mogli cieszyć się z końcowego triumfu. 22 zwycięstwa na swoim koncie ma lokalna rywalka, natomiast 24 spotkania kończyły się podziałem punktów.
Odwrócić kartę
W ostatnich miesiącach w lepszej dyspozycji znajdowali się podopieczni trenera Michała Probierza, którzy zanotowali serię ośmiu ligowych spotkań bez porażki, na co złożyły się cztery zwycięstwa oraz taka sama liczba remisów. Korzystną passę ekipy z ulicy Kałuży przerwał w ubiegłym tygodniu zespół Radomiaka Radom, który pokonał Pasy 2:1 i wyjechał ze stolicy Małopolski z kompletem punktów. Dla lokalnej rywalki niedzielna potyczka przy Reymonta będzie więc doskonałą okazją ku temu, by zrehabilitować się za ostatnią porażkę z beniaminkiem, dopisać do swojego konta cenne punkty i zrobić krok w górę ligowej tabeli, w której na chwilę obecną Cracovia z dorobkiem 17 oczek plasuje się na 10. lokacie. Trzy punkty mniej uzbierali jak dotąd piłkarze Białej Gwiazdy, którzy aktualnie zajmują 14. miejsce.
Z wiarą na Derby!
Nie od dziś wiadomo, że Derby rządzą się swoimi prawami, co z pewnością postarają się wykorzystać piłkarze 13-krotnego mistrza Polski, którzy w ostatnim czasie nie poczynają sobie zbyt dobrze na ekstraklasowych boiskach. Podopieczni trenera Adriána Guľi mają za sobą dwie ligowe porażki z rzędu, siedem straconych bramek i zero zdobytych goli. Ich humory nieco poprawiła zwycięska potyczka z GKS-em Tychy (3:1) i awans do 1/8 finału Pucharu Polski, jednak zarówno szkoleniowiec, jak i jego podopieczni jasno podkreślają, że najważniejsze dopiero przed nimi, a zwycięstwo w starciu z odwiecznym rywalem może okazać się punktem zwrotnym i pomóc drużynie w wydostaniu się z ligowego dołka.
Pierwszy gwizdek sędziego Tomasza Kwiatkowskiego punktualnie o godzinie 20.00. Pokażmy siłę Białej Gwiazdy i głośnym dopingiem ponieśmy Wiślaków do zwycięstwa! Do zobaczenia przy Reymonta!