Wiślacy w kadrze.
17 sierpnia 2005 roku piłkarska reprezentacja Polski, prowadzona wówczas przez selekcjonera Pawła Janasa, zmierzyła się w towarzyskim spotkaniu z kadrą Izraela. Oprócz wspomnianego wcześniej Tomasza Frankowskiego, w składzie Biało-Czerwonych mogliśmy znalazło się kilku piłkarzy występujących w zespole 13-krotnego mistrza Polski. W wyjściowej „11” miejsce mieli m.in. Tomasz Kłos czy Kamil Kosowski, który był w tamtym czasie wypożyczony z krakowskiego klubu do angielskiego Southampton FC.
Dynamiczna pierwsza połowa
Obie reprezentacje rozpoczęły spotkanie niezwykle zmotywowane, by otworzyć worek z bramkami i objąć prowadzenie. Przez pierwszy kwadrans Polacy mieli swoje szanse na zdobycie pierwszego gola, jednak w każdej z tych sytuacji brakowało postawienia kropki nad i. Aż w końcu nadeszła 19. minuta meczu. Indywidualną akcją z prawej strony popisał się Ebi Smolarek, ogrywając jednego z graczy rywala, a następnie odegrał piłkę do Macieja Żurawskiego, który przetrzymawszy ją przez chwilę, podał do Mirosława Szymkowiaka. Pomocnik zdecydował się na uderzenie na bramkę ze sporej odległości i mimo że znajdował się około dwadzieścia metrów od bramki strzeżonej przez Dudu Awata, bramkarz nie poradził sobie z jego idealnie mierzonym strzałem i reprezentacja Polski mogła cieszyć się z objęcia prowadzenia.
W 35. minucie gry doszło do niecodziennego wydarzenia, ponieważ bezpośrednią czerwoną kartką został upomniany Artur Boruc. Obecny piłkarz warszawskiej Legii wyszedł poza pole karne i tam dopuścił się nieprzepisowego zagrania, co do którego sędzia nie miał żadnych wątpliwości. Bramkarz zmuszony został do zejścia do szatni, co sprawiło, że Polacy musieli radzić sobie od tej chwili bez jednego zawodnika. Na boisku pojawił się Sebastian Przyrowski, który zastąpił w bramce Boruca, a miejsca ustąpił mu gracz krakowskiej Wisły – Tomasz Frankowski. Po tym dość niefortunnym wydarzeniu, reprezentacja Izraela wykonywała rzut wolny, który, jak się chwilę później okazało, sprytnie wykorzystali, by zaskoczyć obronę Polaków. Strzelcem wyrównującego gola był Walid Badir.
Polacy w natarciu
Druga część meczu rozpoczęła się dla polskiej kadry w najgorszy z możliwych sposobów. Lewą stroną boiska popędził Adoram Keisi, zagrał w pole karne Biało-Czerwonych, a tam idealnie odnalazł się inny piłkarz rywala, którego strzał wylądował na słupku bramki Polaków. Niestety, piłka po tym strzale znalazła się pod nogami gracza z numerem 20 i Yaniv Katan przymierzył z bliskiej odległości, co sprawiło, że reprezentacja Izraela, która grała już jakiś czas w przewadze jednego piłkarza, wyszła na jednobramkowe prowadzenie.
Przez następne pół godziny obie drużyny walczyły o to, by zdobyć bramkę i uszczęśliwić swoich kibiców, jednak ta sztuka im się nie udawała. W 75. minucie gry Alon Harazi otrzymał drugą żółtą kartkę, co spowodowało, że zarówno jedna, jak i druga ekipa grała w osłabieniu. W 77. minucie meczu ówczesny gracz Derby County FC – Grzegorz Rasiak – mógł cieszyć się ze swojej pierwszej bramki, która jednocześnie była golem wyrównującym stan meczu. Napastnik popisał się świetną, indywidualną akcją z prawej strony, dośrodkował w pole karne rywala, tam do piłki wyskoczył Awat, jednak interweniował tak niefortunnie, że piłka wyślizgnęła mu się z rąk i trafiła wprost pod nogi reprezentanta Polski, który technicznym strzałem doprowadził do wyrównania.
Polacy, po wyrównującym golu, nie spoczęli na laurach i zapragnęli zgarnąć pełną pulę. W 89. minucie sędzia wskazał na rzut wolny, piłkę w pole karne Izraela posłał jeden z polskich graczy, a tam po raz kolejny dobrze ustawiony był Rasiak, którego zadaniem było dostawienie nogi w odpowiednim momencie i skierowanie piłki do siatki. Ze swojego zadania wywiązał się perfekcyjnie i kilka minut przed zakończeniem meczu, reprezentacja naszego kraju wyszła na jednobramkowe prowadzenie. Prowadzenie, którego już nie oddała.
Tomasz Frankowski łącznie wystąpił w 22 spotkaniach reprezentacji Polski, a w czternastu z nich był zawodnikiem krakowskiej Wisły. Udało mu się zdobyć przy tym dziesięć bramek.
Polska - Izrael 3:2 (1:1)
1:0 Szymkowiak 17'
1:1 Badir 35'
1:2 Katan 47'
2:2 Rasiak 77'
3:2 Rasiak 89'
Składy:
Polska: Boruc – Żewłakow (69' Niedzielan), Kłos (45' Lewandowski), Bąk (45' Jop), Rząsa, Smolarek (73' Rasiak), Radomski, Szymkowiak, Krzynówek (89' Kosowski) Żurawski, Frankowski (34' Przyrowski)
Izrael: Awat – Benado (46' Biton), Harazi, Gershon, Keisi, Saban (90' Shivhon), Badir, Suan (79' Yechiel), Tal, Golan (73' Balili), Katan (68' Tuama).