Obrońca Wisły przed meczem z Nafciarzami.
Spotkanie z Nafciarzami to dla Wisły Kraków szansa na podtrzymanie zwycięskiej passy. Czy piłkarze Białej Gwiazdy do sobotniego meczu przygotowywali się w jakiś inny, szczególny, sposób? „Do meczu z Wisłą Płock przygotowywaliśmy się tak, jak do każdego spotkania ligowego. Chcemy zminimalizować mocne strony rywala i wykluczyć z gry wiodących zawodników, kreujących grę przeciwnika. Wiemy, na co położyć nacisk. Moim zdaniem największym atutem Wisły Płock jest to, że bardzo dobrze radzą sobie przy stałych fragmentach gry. Zarówno jeśli chodzi o ich wykonywanie, jak i bronienie” - zaczął.
Jasny cel
Przed rozpoczęciem 24. serii gier w PKO Bank Polski Ekstraklasie najbliższy rywal krakowian plasował się na wysokim - ósmym - miejscu. Z kolei Biała Gwiazda zajmowała lokatę tuż nad strefą spadkową. „Wisła Płock, mimo lepszej sytuacji w tabeli, absolutnie nie jest faworytem tego meczu. My jednak koncentrujemy się wyłącznie na sobie. Stawiamy przed sobą jasny cel, który będziemy chcieli zrealizować w sobotę” - zaznaczył. David Niepsuj zapewnia, że postawa Wiślaków w ostatnich meczach napędzi tylko drużynę do dalszego działania, a czujność krakowian nie zostanie uśpiona. „Oczywiście cieszymy się z dobrej serii, ale te wygrane mecze są już za nami. Jutro jest kolejne spotkanie i swoją uwagę skupiamy wyłącznie na nim. Jesteśmy świadomi tego, co mamy zrobić” - powiedział.
Bez sentymentów
Obecnym trenerem Wisły z Płocka jest dobrze znany kibicom Białej Gwiazdy Radosław Sobolewski. Czy zdaniem Niepsuja, fakt, że „Sobol” prowadzi teraz klub z Płocka będzie miał znaczenie w starciu z zespołem spod Wawelu? „Trener Radosław Sobolewski na pewno dobrze zna naszą drużynę. Nie sądzę jednak, że będzie to miało wpływ na to, jak potoczy się sobotnie spotkanie. Zapewne szkoleniowiec Nafciarzy będzie chciał odnieść przy R22 dobry rezultat, ale my z kolei liczymy, że trzy punkty zostaną u nas w domu” - zakończył Niepsuj.