Nędza: Praca w Wiśle to spełnienie marzeń

Jak rozpoczął Pan swoją przygodę z futbolem?
Piłka nożna towarzyszy mi odkąd pamiętam. Początkowo próbowałem swoich sił jako zawodnik i zdołałem reprezentować barwy Górnika Wieliczka, który występował wówczas na szczeblu trzecioligowym. Po zakończeniu wyczynowej gry w piłkę, między innymi z powodów zdrowotnych, postanowiłem pozostać przy futbolu i rozpocząłem działania, by zostać trenerem. Ukończyłem wychowanie fizyczne na krakowskiej AWF, a także posiadam kurs trenerski UEFA Elite Youth A.

Za co będzie Pan odpowiadał, jako jeden z członków sztabu szkoleniowego zespołu U-18?
Moim głównym zadaniem jest pomoc pierwszemu trenerowi Adrianowi Filipkowi. W sztabie szkoleniowym jestem osobą odpowiedzialną za organizację gry w formacji defensywnej, a także pomoc w formowaniu tygodniowych mikrocykli treningowych.

Z trenerem Filipkiem miał Pan okazję już współpracować w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu, kiedy pomagał Pan przy prowadzeniu wiślackich rezerw.
Rzeczywiście, mieliśmy okazję już współpracować z trenerem Filipkiem, kiedy w poprzednim sezonie pełniłem rolę drugiego szkoleniowca w zespole rezerw. Poza tym swój trenerski warsztat mogłem również doskonalić w Akademii Sportu Progres oraz w Górniku Wieliczka.

Długo się Pan zastanawiał przed podjęciem decyzji?
Kiedy otrzymałem telefon dotyczący pracy w sztabie drużyny U-18, to nie wahałem się i błyskawicznie podjąłem decyzję. Jestem bardzo zadowolony ze swojej decyzji, ponieważ chcę aktywnie uczestniczyć w tym projekcie i pomóc trenerowi Adrianowi Filipkowi, z którym bardzo dobrze się rozumiemy. Uwielbiam swój zawód i mogę zapewnić, że zrobię wszystko, aby z mojej pracy skorzystała cała Akademia. Chcę przekazać swoją wiedzę młodym zawodnikom, by w przyszłości mogło to zaprocentować. Będzie to dla mnie również okazja do nauki i zdobycia cennego doświadczenia. Praca z grupami młodzieżowymi daje mi ogromną satysfakcję i bardzo cieszę się z tego, że mogę dołożyć swoją cegiełkę w kształtowanie ich talentu.

Co było czynnikiem decydującym przy podjęciu pracy w zespole CLJ U-18?
Najważniejsza była możliwość pracy w klubie, który jest bliski mojemu sercu i któremu od najmłodszych lat kibicuję. Jako młody chłopak przychodziłem na stadion, by dopingować Wisłę Kraków. Praca tutaj jest poniekąd spełnieniem marzeń, a fakt, że mogę być częścią Białej Gwiazdy jest powodem do dumy i sprawia, że jestem bardzo szczęśliwy.

Jakie nadzieje wiąże Pan z pracą z młodymi piłkarzami Wisły Kraków?
Cieszę się, że jestem częścią tej ekipy i mogę pracować z uzdolnionymi chłopakami, którzy pukają do bram seniorskiej piłki. Mam wielką satysfakcję z tego, że mogę mieć wpływ na ich rozwój, a także brać czynny udział w życiu całej drużyny. Chcemy w jak najlepszym stopniu przygotować się do nadchodzącego sezonu i pokazać swoje boiskowe umiejętności. Wierzę, że czeka nas wiele wspaniałych chwil, które będziemy wspominać długimi latami.