TS Wisła Kraków SA

Moskal: Liczę na to, że doświadczenie w pucharach będzie pomocne w lidze

2 miesiące temu | 31.08.2024, 13:24
Moskal: Liczę na to, że doświadczenie w pucharach będzie pomocne w lidze

Przed meczem #KOTWIS z dziennikarzami online spotkał się trener Kazimierz Moskal, który wraz z Białą Gwiazdą przebywa w Opalenicy. W niedzielę czeka ich już starcie ligowe w województwie zachodniopomorskim.

Starcie rewanżowe z Cercle Brugge, a także podróż do Opalenicy mają za sobą zawodnicy z R22. Jak czują się fizycznie po tym intrenswyngm okresie? „Dzisiaj jesteśmy drugi dzień po meczu i na pewno zawodnicy odczuwają jeszcze trudy tego spotkania, ale myślę, że to było optymalne rozwiązanie lecieć z Brugii prosto do Poznania. Tutaj w Opalenicy mieliśmy zaplanowane dwa treningi. Jeden trochę z przygodami, ale takie jest życie. Dzisiaj po obiedzie wyruszamy do Kołobrzegu. Co prawda ten mecz jest o godz. 14.30, więc czasu na regenerację i na odpoczynek nie ma zbyt wiele, ale chcemy być gotowi w niedzielę na sto procent” - zaczął. „Przede wszystkim ja liczę na to, że to doświadczenie zebrane w europejskich pucharach będzie nam pomocne w lidze. Chciałbym, aby to nastawienie do meczów było identyczne, czyli niezależnie od tego z kim gramy, żebyśmy traktowali to bardzo poważnie. Myślę, że takie spotkanie na pewno powinno być bardzo motywujące dla nas i dające więcej pewności. Wszystko zaczyna się od nastawienia do meczu” - mówił o podejściu mentalnym drużyny.

Pełny występ przeciwko ekipie z Belgii rozegrał Igor Łasicki. Czy zawodnik znajdzie się też w wyjściowej jedenastce na mecz w Kołobrzegu? „Uważam, że wykorzystał szansę. Czekaliśmy, kiedy Igor wróci do zdrowia, żeby mógł wystąpić. Kwestia jest tylko taka, że długo nie grał, a teraz rozegrał pełne 90 minut na dużej intensywności i musimy go obserwować to, jak będzie wyglądał. Jeśli jednak nic nie będzie się działo, to ma duże szanse na występ” - zaznaczył.

Jak grającej Kotwicy można spodziewać się w niedzielę? „Myślę, że duży wpływ na to, jak ten zespół gra, ma trener Tarasiewicz. Ma swój sposób, który wydaje się od lat próbuje forsować. Moim zdaniem jest bardziej oparty na solidnej defensywie. Jest to też zespół, który ustawia się trochę pod przeciwnika. Może grać trójką albo czwórką obrońców. Jest trochę nieobliczalny jak to beniaminek. To jest tak, że jak przyjeżdża zespół z europejskich pucharów, to na pewno będą chcieli nam się mocno przeciwstawić” - analizował.

Kazimierz Moskal zapytany o Cezarego Polaka, którym interesowała się Wisła Kraków, odpowiedział: „Nie miałem z nim do czynienia. Mało go widziałem, więc nie będę się na jego temat wypowiadał. Mnie nic nie wiadomo, jak wygląda sprawa jego transferu”.

Po meczu w Kołobrzegu Wiślaków czeka przerwa na kadrę. Jak zmierzają ją spożytkować? „Chcemy odpocząć. Pierwszy tydzień po meczu w Kołobrzegu będzie luźniejszy. Zawodnicy, którzy dużo grali będę mieć wolne jeszcze w piątek i sobotę. Od niedzieli rozpoczniemy przygotowania do meczu z Wartą. Mamy trzy mecze zaległe w lidze i kiedyś je trzeba będzie rozegrać. Wydaje mi się, że teraz jest optymalny czas, żeby próbować to nadrabiać. Lepiej teraz niż w grudniu albo w lutym” - powiedział.

Przedstawiciele mediów dopytywali o progres w wykonaniu młodzieżowców. Jak obecnie wyglądają? „Myślę, że w tej chwili mamy wyrównaną rywalizację. Wiadomo, że są to różne pozycje, bo mamy Piotra Starzyńskiego, który występuje na skrzydle. Mamy dwóch środkowych pomocników - Kutwę i Dziedzica i dwóch obrońców - Skrobańskiego i Wiśniewskiego. Na tę chwilę Skrobański nie otrzymał szansy gry, ale tutaj między nimi toczy się rywalizacja, kto będzie w danym meczu występował. W zależności też od tego, jak będziemy chcieli grać i z jakim przeciwnikiem będziemy grali. Wydaje mi się, że ci zawodnicy, którzy dostali szansę, a myślę tutaj o Mariuszu, Piotrku, to na pewno mieli więcej okazji do zaprezentowania się i dla nich na pewno to było na plus. Karol w ostatnim trudnym meczu dostał szansę, co też będzie dla niego krokiem naprzód. O Wiśniewskim i Skrobańskim - to tak, jak mówiłem - bardzo mało grali. Trudno tutaj zatem mówić o jakimś postępie, choć w treningu naprawdę dają sobie radę” - mówił.

Trener Kazimierz Moskal odniósł się także do dyspozycji Jamesa Igbekeme, który musiał popracować nad formą po dołączeniu do zespołu. „Na pewno 90 minut nie będzie w stanie grać, ale tak patrząc na niego - oczywiście będzie to też zależało od intensywności tego spotkania - to myślę, że spokojnie 45 minut da radę” - zakończył.

Udostępnij
 
10242408