TS Wisła Kraków SA

Moltenis: Nie mamy zamiaru się zatrzymywać

1 rok temu | 19.02.2023, 12:48
Moltenis: Nie mamy zamiaru się zatrzymywać

Obrońca Białej Gwiazdy po meczu #ARKWIS.

„Dla nas to bardzo szczęśliwy dzień, bo wygraliśmy mecz na trudnym terenie. Dużo pracowaliśmy w okresie przygotowawczym i rezultaty tej pracy są widoczne w lidze. Musimy jednak dalej robić swoje i do każdego kolejnego meczu podchodzić tak, jak do finału, czyli z pełnym poświęceniem, zaangażowaniem i wolą walki” - rozpoczął Moltenis.

Próba charakteru

Początek spotkania w Gdyni lepiej układał się dla gospodarzy, którzy jeszcze przed przerwą objęli prowadzenie. Gracze spod Wawelu nie złożyli jednak broni i po zmianie stron odwrócili losy pojedynku, dzięki czemu wrócili do Krakowa z pełną pulą. „W pierwszej połowie nie wyglądaliśmy dobrze, straciliśmy bramkę i byliśmy zmuszeni gonić wynik. Na drugą połowę wyszliśmy jednak już z zupełnie innym nastawieniem, co przełożyło się na boisko, bo strzeliliśmy trzy bramki i ostatecznie to my mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa” - kontynuował obrońca.

Skutecznie pod bramką

Na północy Polski 23-letni defensor zaimponował skutecznością i dwukrotnie posłał piłkę do siatki. Moltenis podkreślił jednak, że priorytetem jest dla niego zespół i zadania, z których on sam powinien wywiązywać się na boisku. „Jako obrońcy większą satysfakcję przynosi mi skuteczna gra w defensywie, co nie zmienia faktu, że cieszę się ze zdobytych bramek. Nie będę jednak oryginalny i powiem, że najważniejsze jest dla mnie dobro drużyny. Mamy trzy punkty i to jest najważniejsze” - powiedział zawodnik.

Sukcesywnie do przodu

Krakowianie udanie zainaugurowali piłkarską wiosnę, notując dwa zwycięstwa z rzędu i wzbogacając swoje konto o sześć punktów. Wiślacy nie zamierzają jednak na tym poprzestać. „Wygraliśmy dwa mecze z rzędu, ale nam to nie wystarcza. Nie mamy zamiaru się zatrzymywać i będziemy walczyć dalej. Chcemy iść cały czas do przodu, dlatego już od poniedziałku zaczynamy przygotowania do starcia z Odrą Opole. Cel jest jeden i tego się trzymamy” - zakończył Boris Moltenis.

Udostępnij
 
11495072