TS Wisła Kraków SA

Mikulec: Mieliśmy swoje szanse

2 tygodnie temu | 24.11.2024, 11:25
Mikulec: Mieliśmy swoje szanse

W piątkowy wieczór w ramach 17. kolejki Betclic 1 Ligi Wisła Kraków zmierzyła się ze Stalą Rzeszów. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a oba zespoły miały swoje momenty dominacji na boisku. Po meczu porozmawialiśmy z Rafałem Mikulcem, który w trakcie spotkania zanotował asystę przy wyrównującym golu Łukasza Zwolińskiego.

Mimo że to rywale jako pierwsi wyszli na prowadzenie, to Wisła zdołała szybko odpowiedzieć. „Myślę, że weszliśmy dobrze w mecz. Mieliśmy go pod kontrolą, ale niepotrzebnie narażaliśmy się na kontry. Stal przejęła wtedy inicjatywę. Niestety już wcześniej zdarzało się nam, że musieliśmy gonić wynik. Na szczęście szybko wyrównaliśmy i mieliśmy swoje szanse na zwycięstwo, ale zabrakło skuteczności” - analizował Mikulec.

Obrońca zwrócił uwagę na problemy, które pojawiały się już na początku sezonu. „Wracają te stare demony - skuteczność, skuteczność i jeszcze raz skuteczność” - podkreślił, komentując brak wykorzystania stworzonych okazji. Sam zawodnik odegrał jednak ważną rolę w meczu, zaliczając asystę. „Nie wiem, czy to była do końca asysta, ale skoro wszyscy tak twierdzą, to bardzo się z tego cieszę. Asysta to asysta” - dodał z uśmiechem.

W końcówce meczu Biała Gwiazda stworzyła kilka dobrych okazji na zdobycie zwycięskiego gola, a jedna z nich mogła zakończyć się sukcesem, gdy piłka po strzale trafiła w słupek. Niestety sędzia odgwizdał spalonego, a drużyna z R22 była dosłownie o centymetry od wygranej. „Zawsze gramy do końca. W końcówce mieliśmy kilka sytuacji, które mogły zakończyć się bramką, ale zabrakło trochę szczęścia” - podsumował Rafał Mikulec.

Podczas spotkania na boisku nie brakowało młodych zawodników, na których coraz częściej stawia trener. Jak ocenia ich wkład Rafał Mikulec? „Myślę, że coraz lepiej wyglądają. Kutwa na pewno nabrał dużo pewności siebie. Cieszymy się, że młodzieżowcy grają i wyróżniają się. Coraz bardziej pokazują swoją wartość” - ocenił.

Udostępnij
 
6834056