Michal Frydrych odchodzi z Wisły Kraków

Los skojarzył Michala Frydrycha z Wisłą we wrześniu 2020 roku, kiedy to czeski obrońca zasilił szeregi drużyny prowadzonej wówczas przez trenera Artura Skowronka. Urodzony w Hustopeče nad Bečvou zawodnik na debiut w nowym klubie nie musiał zbyt długo czekać, bowiem już kilkanaście dni po parafowaniu kontraktu wystąpił w wyjazdowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Frydrych spędził na murawie pełne 90 minut i przedstawił się wiślackim kibicom z jak najlepszej strony, dyrygując defensywą zespołu, który w starciu z rozpędzonymi zabrzanami zachował czyste konto. 

W kolejnych meczach obrońca nadal prezentował swoje piłkarskie walory, czym zaskarbił sobie sympatię fanów oraz uznanie w oczach trenera i kolegów z drużyny. Takim oto sposobem 4-krotny reprezentant Czech, który stał się ważną postacią nie tylko na boisku, ale również w szatni, zaczął pełnić funkcję jednego z zastępców kapitana i wyprowadzać krakowską drużynę na mecze z kolejnymi rywalami.  

Wychowanek Sokola Hustopeče nad Bečvou do spółki z pozostałymi obrońcami strzegł dostępu wiślackiej bramki, jednak wielokrotnie potwierdzał swoją przydatność również po przeciwnej stronie boiska, kiedy to w trudnych momentach potrafił wziąć odpowiedzialność na własne barki i wpisać się na listę strzelców.  

W trakcie swojej przygody pod Wawelem Michal Frydrych rozegrał łącznie 57 meczów, zdobył 7 bramek i dorzucił 4 asysty. 

Dziękujemy za poświęcenie, walkę i zaangażowanie w każdym meczu, Michal! Powodzenia w dalszej karierze!