TS Wisła Kraków SA

Mariusz Jop po #WIEWIS: Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym.

6 godzin temu | 03.10.2025, 02:15
Mariusz Jop po #WIEWIS: Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym.

Mecz pomiędzy Wieczystą a Wisłą zakończył się remisem. Biała Gwiazda wyrównała w doliczonym czasie gry przeważając w całym spotkaniu. Bramkę na 1:1 zdobył Wiktor Biedrzycki. Trener Jop podsumował "Derby w dobrym stylu" na konferencji pomeczowej.

„Towarzyszą mi takie mocno mieszane uczucia. Z jednej strony ogromny niedosyt, że dzisiaj nie wygraliśmy, bo uważam, że była pełna dominacja z naszej strony. Absolutnie byliśmy, prawie pod każdym względem, lepsi. Pod względem strzelonych bramek nie. Z drugiej strony też jest satysfakcja z tego, że ten zespół cały czas walczy do końca, cały czas z wiarą działa według naszych zasad i w końcówce bramka, która finalnie daje nam punkt, ważny punkt. Natomiast tak jak mówiłem jest duży niedosyt, ale uważam, że byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym i zasłużyliśmy dzisiaj na zwycięstwo. Jak to w piłce bywa, nie zawsze lepszy wygrywa. Gratuluję zespołowi bardzo dobrej postawy, bardzo dobrego meczu. Myślę, że kibice mieli fajny dzień. Dzisiaj było bardzo dużo emocji, dużo sytuacji. Na pewno takie spotkania chciałoby się oglądać częściej. Mam nadzieję, że następnym razem będzie więcej bramek z naszej strony, bo wypracowaliśmy dzisiaj bardzo dużo sytuacji.” – podsumował spotkanie trener Jop.  

Brakowało prostych decyzji o oddawaniu strzałów? „Zgadza się, też miałem takie odczucie, że były takie momenty, w których powinniśmy szybciej decydować się na uderzenie piłki. To zawodnik ocenia i widocznie uznał, że jego pozycja nie jest na tyle dobra, nie jest na tyle przygotowana, żeby celnie oddać strzał, dlatego też szukał innych rozwiązań. Zgadzam się i kilka razy miałem takie wrażenie, że przede wszystkim powinniśmy, bez przyjęcia, szukać finalizacji wcześniej.” – odpowiedział szkoleniowiec.  

Było kilka kontrowersji. „Musimy zaufać sędziemu. Ja nie widziałem  tych sytuacji później w powtórkach, więc absolutnie nie chcę tego oceniać. Pan Frankowski to znany sędzia, zaufajmy też człowiekowi. Jest var, który to sprawdza. Nie szukajmy tutaj jakiegoś problemu, bo uważam, że z mojej perspektywy go nie było. Ja chcę się skupiać na tym, na co mam wpływ i usprawniać to na treningu.” – odparł.  

Wprowadzony Baniowski spełnił oczekiwania. „Myślę, że każdy dzisiaj, kto wszedł na boisko dał dobry impuls zespołowi. Wszyscy bez wyjątku. Tak samo Filip, który też po dłuższej pauzie spowodowanej urazem wrócił niedawno do treningu. Zagrał też mecz w drugim zespole. Na pewno jest to chłopak, na którego liczymy w przyszłości. Oczywiście musi cały czas bardzo ciężko pracować nad elementami, które są i dobre, i te słabsze. Dzisiaj kilka fajnych akcji, kilka dobrych dośrodkowań i finalnie udział przy bramce.” – podsumował pracę rezerwowych Mariusz Jop.  

W tym sezonie beniaminkowie są bardzo mocni. Który z nich był najtrudniejszym przeciwnikiem? „Myślę, że to każde spotkanie było inne. Najpierw Pogoń Grodzisk Mazowiecki, która zaprezentowała się tutaj z dobrej strony. Grali ofensywny futbol, ciekawy, odważny. To raz. Dwa Polonia Bytom -  bardzo dobra organizacja i trudny rywal, z którym wygraliśmy w poprzedniej kolejce, gdzie byli w swojej szczytowej formie. Dzisiaj Wieczysta, która ma na pewno bardzo dużo jakości indywidualnej, ale została przez nas zdominowana. Nie chcę mówić, kto jest lepszy, kto jest gorszy. Patrząc na tabelę, Wieczysta jest na drugim miejscu, więc też trzeba im to oddać, że gromadzili punkty, byli skuteczni w swoich działaniach.” – porównał i podsumował trener.  

Ocena występu Macieja Kuziemki. Dzisiaj było go trochę mniej? „Maciek Kuziemka stworzył dwie bardzo dobre sytuacje dla zespołu. W jednej, po zmianie strony, po właśnie jego wejściu do środka podał do Duarte. Tam było takie minimalnie niedokładne podanie, gdzie Fred finalnie oddał strzał na bramkę, ale obronił to bramkarz. Druga sytuacja po zmianie strony, gdzie Dudi szukał Rodado piłką prostopadłą, ale miał też po lewej stronie jeszcze dwóch zawodników, więc nie zgodzę się z tym. Oczywiście w pierwszej połowie więcej graliśmy lewą stroną przez Lelievelda, który ma dobrą jakość jeżeli chodzi o atak pozycyjny. Natomiast nie uważam, że Kuziemka dzisiaj zagrał jakiś słaby mecz, bo miał swoje dobre momenty.” – analizował Mariusz Jop.  

Plan na spotkanie – zamknięcie Wieczystej w ich polu karnym? „Zdominowaliśmy dzisiaj rywala również pod względem fizycznym. To jest nasz plan praktycznie na każdy mecz, żeby być wysoko, żeby być od samego początku dobrym w pojedynkach, stwarzać sytuacje, zdobyć bramkę jak najszybciej. Czasami trzeba na to trafienie czekać do 95 czy do 97 minuty. Myślę, że zespołowi naprawdę należą się słowa uznania za dzisiejszy mecz. Przypominam, że też mieliśmy jeden dzień mniej regeneracji. To ma znaczenie, natomiast absolutnie tego nie było widać. Wszyscy, pod każdym względem, wyglądali dzisiaj bardzo dobrze.” – mówił.  

Wisła ma już 5 punktów przewagi nad trzecią drużyną. Czy to trenera zadowala? „Myślę, że punktowanie ze średnią około 2,5 punktu na mecz, to jest rewelacyjne punktowanie. Absolutnie nie narzekam. Cieszę się, że mamy tyle punktów w tym momencie. Praktycznie wszystkie statystyki są na naszą korzyść, jeżeli chodzi o zdobyte bramki, stracone bramki. Dużo rzeczy ten zespół poprawił. Przyjmuję to z satysfakcją. Oczywiście zawsze możemy szukać czegoś. Na przykład, że w tym meczu można było zdobyć dwa punkty więcej, czy jeden punkt z jakimś rywalem można było uznać za dwa punkty stracone. Generalnie podsumowując te 11 kolejek, to jestem zadowolony i myślę, że zespół też powinien być zadowolony.” – zakończył trener Mariusz Jop.

Udostępnij
 
8037448