TS Wisła Kraków SA

Mariusz Jop po #GKŁWIS: To jest mecz, który zahartuje jeszcze mocniej ten zespół

7 godzin temu | 21.09.2025, 18:35
Mariusz Jop po #GKŁWIS: To jest mecz, który zahartuje jeszcze mocniej ten zespół

Wisła Kraków zawsze walczy do końca! Drużyna Mariusza Jopa mimo słabego początku spotkania z Górnikiem w Łęcznej wywalczyła zwycięstwo po golu Angela Rodado i perfekcyjnym trafieniu Darijo Grucicia w doliczonym czasie gry. Mariusz Jop skomentował ten mecz na konferencji prasowej.

„Sami sobie skomplikowaliśmy ten mecz. W tych sytuacjach, w których otwieramy, musimy zachować trochę więcej zimnej krwi, trochę więcej spokoju. Mamy pewne założenia, według których powinniśmy podążać. Podczas meczu trochę to zawiodło. Natomiast z drugiej strony nie jest łatwo, przegrywając z rywalem, który jest bardzo zdeterminowany i groźny w ataku, wygrać i przełamać takie spotkanie. To na pewno na plus dla zespołu, że nie było absolutnie widać w żadnym momencie jakiejś utraty wiary, utraty pewności siebie. Może trochę było po bramce. Generalnie uważam, że to jest mecz, który zahartuje jeszcze mocniej ten zespół. Finalnie przyjechaliśmy tutaj po to, żeby wygrać, żeby zdobyć trzy punkty i cel swój osiągnęliśmy. Gratuluję również postawy rywalowi i życzę im zdobywania jak najwięcej punktów w przyszłości” - ocenił mecz Mariusz Jop.

Od 68. minuty zespół z Łęcznej grał w dziesiątkę. Czuliście, że to jest moment, który musicie wykorzystać? Różnie to bywa, widziałem mecze, w których zespoły, które grały w dziesięciu zyskiwały jeszcze więcej emocji, jeszcze więcej walki, wiary w to, że mogą utrzymać rezultat. To też jest sztuką wykorzystać przewagę. Oczywiście gra jednego mniej jest handicapem dla drugiej drużyny, ale tak jak mówię - to trzeba jeszcze umieć wykorzystać” - powiedział Jop.    

„W pierwszej połowie mieliśmy kilka dobrych momentów w budowaniu akcji. W końcowej tercji brakowało nam albo dobrych decyzji, albo zbyt długo czekaliśmy na oddanie strzału. Bardzo dużo było zblokowanych takich strzałów dzisiaj. Zarówno w pierwszej i drugiej połowie. Momentami chcieliśmy za bardzo wejść mocno do bramki, zbyt koronkowo. Taka sytuacja, którą miał Duarte, przypomina mi się z pierwszej połowy. Podjął trochę złą decyzję w polu karnym, bo mógł równie dobrze finalizować tę sytuację strzałem. Są to decyzje boiskowe. My wiemy, że będziemy się spotykać często z taką sytuacją, gdzie rywal broni nisko skomasowaną obroną i będziemy szukać rozwiązań na przełamanie tej obrony. Jednym z nich są właśnie strzały z dystansu, to co zaprezentował Dario świetnym uderzeniem. Strzał, który dał nam finalnie zwycięstwo” - kontynuował ocenę meczu trener Wisły.

Zwycięstwo nad drużyną Macieja Stolarczyka smakuje lepiej?Nie, ja trzymam mocno kciuki za Macieja. Wiem, że borykał się z wieloma problemami na początku tego sezonu. Życzę jemu, jak i zespołowi zdobywania punktów. W najbliższym meczu pucharowym też życzę im powodzenia” - zakończył Mariusz Jop.

Udostępnij
 
6868400