TS Wisła Kraków SA

LUBI(N)my takie soboty. Wisła 4:2 Zagłębie

5 lat temu | 31.08.2019, 16:01
LUBI(N)my takie soboty. Wisła 4:2 Zagłębie

Sprawozdanie z meczu 7. kolejki Ekstraklasy

W składzie Białej Gwiazdy obyło się bez większych niespodzianek. Jedyną zmianą w wyjściowej jedenastce Wisły w porównaniu do tej, która wybiegła na mecz z Jagiellonią, była obecność Michała Maka - skrzydłowy wszedł w miejsce Rafała Boguskiego.

W początkowych minutach meczu krakowianie długo utrzymywali się przy piłce. Pierwsze poruszenie wśród kibiców wywołał Jakub Błaszczykowski, który po otrzymaniu prostopadłego spotkania wbiegł w pole karne i  z ostrego mocno wstrzelił piłkę w kierunku bramki. Nie zdołał jednak odnaleźć tym zagraniem żadnego z partnerów, a tym bardziej pokonać Konrada Forenca.

Kilka minut później to przyjezdni postraszyli swoich rywali. Do rzutu wolnego podszedł Filip Starzyński i ze znacznej odległości posłał dokładne dośrodkowanie wprost na głowę Ľubomíra Guldana, a ten, na szczęście dla Białej Gwiazdy, uderzył głową obok lewego słupka.

Instynkt strzelca? Brożek go Ma(K)

Chwilę po upływie kwadransa gry swoim instynktem snajpera popisał się Brożek. Wiślacki strzelec był bliski dorwania futbolówki w szesnastce Zagłębia po dograniu Sadloka, lecz w ostatniej chwili uprzedził go Guldan, wybijając piłkę za linię końcową.

Nikt za to nie zdołał powstrzymać w 19. minucie Michała Maka. Skrzydłowy urwał się defensorom w polu karnym i dołożył nogę do pięknej centry Vukan Savićevicia, dając Białej Gwieździe prowadzenie. Kilkaset sekund później było 2:0. W drugim już z rzędu meczu przy R22 bramkę w 23. minucie spotkania zdobył niezawodny ostatnimi czasy Brożek, z zimną krwią wykańczając dogodną sytuację.

Saszów dwóch

Krakowska sielanka nie trwała długo. Zabawa Jeana Carlosa przed własnym polem karnym skończyła się stratą na rzecz Starzyńskiego. Pomocnik Zagłębia nie zdołał pokonać Buchalika, który obronił jego strzał, ale był w stanie dograć potem futbolówkę na długi słupek, a tam głową wbił ją do bramki Saša Živec.

Ekipa z Lubina postanowiła nie być dłużna i także podarowała rywalom mały prezent. Nieodpowiedzialna strata w środku pola zaowocowała kontrą Wiślaków, zakończoną dośrodkowaniem Savićevicia. Z piłką zagraną przed Czarnogórca minął się Wojtkowski, dzięki czemu w jeszcze lepszej sytuacji znalazł się Mak. Na jego drodze po dublet stanął Forenc, łapiąc strzał byłego zawodnika Lechii.

W 37. minucie mieliśmy już remis. Ponownie kluczowa dla Zagłębia okazała się postawa Starzyńskiego i Saszy - tym razem Balicia. Były reprezentant Polski obsłużył dobrym dośrodkowaniem z narożnika boiska defensora przyjezdnych, co pozwoliło drużynie z Lubina odrobić straty.

Po zmianie stron świetną okazję do ponownego objęcia prowadzenia mogła mieć w Wisła. W 52. w szesnastce zagłębie upadł Savićević, po czym sędzia Daniel Stefański momentalnie podyktował rzut karny. Po konsultacji z arbitrami VAR i obejrzeniu tej sytuacji na monitorze cofnął jednak swoją decyzję.

Wojo na bojo, piłka do siatki

Co się odwlecze, to nie uciecze – mogli sobie powiedzieć wiślaccy kibice. Już w jednej z kolejnych akcji lewym skrzydłem pognał Mak, dograł futbolówkę do Kamila Wojtkowskiego, ten zmylił obrońcę, z gracją przekładając sobie futbolówkę na lewą nogę, a następnie płaskim strzałem pokonał Forenca.

W 65. minucie Savićevića zastąpił na placu gry Rafał Boguski i to on asystował przy ostatniej bramce. Doświadczony pomocnik sprytnie podciętą piłką obsłużył Brożka, który zrobił swoje. Piękna była ta akcja duetu Boguski-Brożek, jak za dawnych lat. Czas jednak mija, a oni wciąż potrafią zmieniać losy meczu i zapewniać zwycięstwa drużynie Białej Gwiazdy.

Wisła Kraków 4:2 (2:2) Zagłębie Lubin

1:0 Mak 19’
2:0 Brożek 23’
2:1 Živec 27’
2:2 Balić 37’
3:2 Wojtkowski 58’
4:2 Brożek 84'

Żółte kartki: Sadlok, Savićević, Błaszczykowski - Tosik, Balić

Wisła Kraków: Buchalik – Niepsuj, Klemenz, Janicki, Sadlok – Savićević (Boguski 65'), Jean Carlos, Wojtkowski – Błaszczykowski, Brożek (Zdybowicz 90', Mak (Chuca 85')

Zagłębie Lubin: Forenc – Kopacz, Guldan, Oko, Balić – Czerwiński (Bohar 86'), Tosik (Sirk 75'), Starzyński, Slisz, Živec (Poręba 86') – Szysz

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Widzów: 14 616

Udostępnij
 
10301496