Sprawozdanie z meczu reprezentacji Gruzji.
Wynik spotkania w Razgradzie szybko, bo już w 4. minucie, otworzył Zuriko Davitashvili, pokonując Nikolaya Mihaylova. Wybici z rytmu Bułgarzy starali się realizować nakreślony plan, dłużej utrzymywali się przy piłce i wymieniali serię podań, jednak konkrety były po stronie Krzyżowców, którzy w 31. minucie podwyższyli swoje prowadzenia za sprawą samobójczego trafienia Andrei Hristova.
Wraz z początkiem drugiej połowy ruszyli do odrabiania strat i pięć minut po wznowieniu gry zdobyli bramkę kontaktową, której autorem został Atanas Iliev. Przyjezdni nie pozostawili jednak Lwom żadnych złudzeń i niespełna sto dwadzieścia sekund później strzelili trzecią, z kolei w 58. minucie czwartą bramkę, a na listę strzelców wpisywali się kolejno Budu Zivzivadze oraz Khvicha Kvaratskhelia. Dzieła zniszczenia w 70. minucie dopełnił z kolei Vako i przypieczętował triumf Gruzji, która w finalnym rozrachunku pokonała Bułgarię 5:2 i po dwóch rozegranych meczach z kompletem zwycięstw oraz z bilansem bramkowych 9:2 pewnie przewodzi grupie L w dywizji C Ligi Narodów.
Bułgaria - Gruzja 1:5 (0:2)
0:1 Davitashvili 4’
0:2 Hristov (sam.) 31’
1:2 Iliev 50’
1:3 Zivzivadze 52’
1:4 Kvaratskhelia 58’
1:5 Vako 70’
2:5 Stefanov 83’