W 16. kolejce Betclic 1 Ligi kibice byli świadkami emocjonującego meczu Stali Stalowa Wola z Wisłą Kraków. W wyjazdowym starciu Biała Gwiazda pokonała beniaminka aż 5:1, a Mariusz Kutwa był jednym z autorów bramek, a my po meczu mieliśmy okazję porozmawiać z młodym zawodnikiem.
Spotkanie ze Stalą Stalową Wolą jest kolejnym, w którym Mariusz zagrał od pierwszych minut. Jak się z tym czuje młody zawodnik? „Nie ma czegoś takiego, jak „stałe miejsce” w pierwszym składzie. Walczę o swoją pozycję tydzień po tygodniu na każdym treningu. Swoimi występami staram się potwierdzać, że zasługuję na grę od pierwszej minuty. Każdy kolejny mecz to okazja, żeby pokazać, że powinienem utrzymać swoje miejsce” - zaczął.
W 39. minucie spotkania padł gol na 2:1, a tym samym młodzieżowiec zapisał się na liście strzelców. „Jakie to uczucie? Zdecydowanie bardzo się cieszę, że dało mi się strzelić gola. To mój pierwszy taki gol i dodaje mi to skrzydeł” - powiedział.
Jednak krakowianie nie ustrzegli się błędów podczas starcia ze Stalówką, ale ostatecznie to wyszli z pojedynku zwycięsko. „Na początku mieliśmy pewne problemy, zwłaszcza w kwestii wyprowadzenia piłki i pressingu. Przeciwnik wykorzystał nasz błąd, przez co straciliśmy bramkę. Jednak po zdobyciu drugiego gola na 2:1 dla nas przejęliśmy inicjatywę i zdominowaliśmy przeciwnika” - analizował.
Mariusz Kutwa został uznany zawodnikiem meczu przez członków Socios Wisła Kraków - to pierwsze takie wyróżnienie dla młodego zawodnika. „Absolutnie nie spodziewałem się takiego wyróżnienia. Bardzo dziękuję kibicom, którzy na mnie oddali swój głos. Takiego rodzaju nagrody są miłym dodatkiem, ale priorytetem zawsze jest wynik zespołu” - podkreślił.
Wiślacy nie będą mieli przerwy w rozgrywkach, bo przed nimi zaległy mecz z Chrobrym Głogów. „To idealny moment na kolejne wyzwanie. Jesteśmy napędzeni zwycięstwem i chcemy kontynuować tę dobrą passę” - zakończył swoją wypowiedź.