Koniec wiślackiej podróży: Maciej Sadlok żegna się z Białą Gwiazdą

Maciej Sadlok do stolicy Małopolski trafił w czerwcu 2014 roku, po czym rozpoczął przygotowania z zespołem 13-krotnego mistrza Polski. W niebiesko-biało-czerwonych barwach zadebiutował niedługo później, bo 18 lipca, kiedy wystąpił w meczu 1. kolejki sezonu 2014/2015 przeciwko Górnikowi Łęczna. Spotkanie na Lubelszczyźnie zakończyło się wówczas remisem 1:1, a autorem jedynego trafienia dla krakowian był właśnie Sado, który wpisał się na listę strzelców w 41. minucie rywalizacji. 

Urodzony w Oświęcimiu zawodnik szybko stał się jednym z filarów drużyny dowodzonej przez trenera Franciszka Smudę. Były selekcjoner reprezentacji Polski konsekwentnie na niego stawiał, podobnie jak pozostali szkoleniowcy, z którymi podczas swojego pobytu w Grodzie Kraka wiślacka „4” miała okazję współpracować.  

Ambicja, charakter i zaangażowanie sprawiły, że na przestrzeni lat Maciej Sadlok zyskał uznanie sztabu szkoleniowego oraz kolegów z drużyny, którzy obdarzyli go zaufaniem i powierzyli mu rolę kapitana. Sado z kolei odwdzięczał się postawą na boisku, gdzie przez wiele sezonów strzegł dostępu do wiślackiej bramki i brał czynny udział w konstruowaniu akcji ofensywnych Białej Gwiazdy.  

W trakcie swojego pobytu przy R22 Maciej Sadlok rozegrał łącznie 231 meczów, zdobył 7 bramek i zanotował 22 asysty.  

Sado! Za osiem lat przy Reymonta, za każdy występ w koszulce z białą gwiazdą, za każdą udaną interwencję, zdobytą bramkę i asystę - Dziękujemy!