TS Wisła Kraków SA

Konferencja przed #WISCER | Część 2

3 miesiące temu | 21.08.2024, 20:56
Konferencja przed #WISCER | Część 2

To nie był koniec aktywności medialnych na dziś. Z dziennikarzami na przedmeczowej konferencji spotkał się także trener Cercle Brugge Miron Muslić. Zapraszamy do lektury!

„Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu. Oczywiście oglądaliśmy Wisłę. Przede wszystkim w meczach międzynarodowych z Rapidem Wiedeń i ze Spartakiem Trnava. Wiemy że Wisła jest bardzo niebezpieczną drużyną zwłaszcza, gdy gra u siebie, na własnym stadionie. Domyślamy się, że zasiądzie na nim 25-27 tysięcy kibiców, dlatego też spodziewamy się ciężkiego meczu. Wiemy, że Wisła ma bardzo dobrego i niebezpiecznego napastnika. W poniedziałek strzelił dwa gole. Do tego Wisła potrafi grać elastycznie, zmienia schematy gry z 4-4-2, na 4-3-3” - zaczął. „Oczywiście wiemy, że Wisła gra w polskiej I lidze, ale wystarczy wejść na ten stadion, aby przekonać się, że to absolutnie topowy klub w Polsce w wielką historią. Zresztą sam fakt, że Wisła awansowała do fazy play-off Ligi Konferencji oznacza, że jest to przeciwnik, którego trzeba wziąć jak najbardziej na poważnie, bo musi mieć jakość. Dla mnie nie jest ważne, kto jest faworytem tego meczu. Jesteśmy dobrze przygotowani, mamy swój plan, ale też nie sądzę, żeby losy tej rywalizacji rozstrzygnęły się w pierwszym meczu. Jutro wieczorem czeka nas mocny rywal, który będzie miał za sobą topowych kibiców, którzy stworzą świetną atmosferę. Na koniec wszystko rozstrzygnie się w dwóch meczach, nie jutro” - dodał.

Na pytanie, czy ekipa z Brugge zamierza zwrócić uwagę zwłaszcza na Rodado, trener odpowiedział: „Oczywiście, że mamy na to plan. Wiemy że jest on silnym napastnikiem, który potrafi zdobywać bramki z różnych pozycji. Wisła to jednak nie tylko Rodado. On ma świetny okres, strzelił już dziesięć bramek w tym sezonie, ale my nie możemy nastawić się na zatrzymanie jednego zawodnika. Musimy nastawić się na zatrzymanie Wisły jako zespołu. Trzeba mieć plan na całą drużynę i na to jesteśmy przygotowani. Musimy jednak zagrać dobrze jako cały zespół”.

„Dla nas dużą sprawą jest to, że jesteśmy już tylko o dwa kroki od celu, jakim jest awans, a co będzie dla nas nagrodą za ostatnie dwanaście miesięcy ciężkiej pracy. Będziemy spróbować walczyć, ale cały czas mamy świadomość, że mogą być dwa ostatnie kroki do naszego celu” - kontynuował.

Padło też pytanie, czy jest w zespole Białej Gwiazdy zawodnik, którego widziałby u siebie szkoleniowiec Cercle? „Jaki byłby mój budżet na takiego zawodnika? Jest tutaj gdzieś nasz dyrektor sportowy, więc można go zapytać. Jeśli jako trener miałbym wybrać jednego zawodnika Wisły, to wybrałbym Rodado. Musimy przekazać numer telefonu do naszego dyrektora sportowego. Ostatnio mamy niezłą płynność finansową, więc można by to zrobić” - uśmiechał się.


Udostępnij
 
10224848