Zapowiedź meczu esportowego.
Barwy Białej Gwiazdy w dzisiejszym spotkaniu reprezentował będzie zawodnik Wisła All in! Games Kraków, Bartosz „bejott” Jakubowski, który podejmie Martina „Kobby”ego” Strnada, reprezentującego barwy SuperSlavia esports.
Obaj gracze rozegrają we wtorkowy wieczór trzy spotkania, w których jedna połowa będzie trwać sześć minut. Na wirtualne boisko wybiegną realne składy Wisły i Slavii, lecz dla wyrównania szans, statystyki każdego z zawodników będą wynosić 85.
Tylko towarzyskie potyczki
Zarówno Wisła, jak i Slavia nie miały zbyt wielu okazji do tego, by zmierzyć swoje siły na zielonej murawie. Do tej pory rozegrano łącznie osiem spotkań, z których każde miało charakter towarzyski. Ich bilans zdecydowanie przemawia na korzyść czeskiej drużyny, która wygrała aż siedem pojedynków, natomiast Wiślacy mogli cieszyć się z jednego zwycięstwa.
Po raz pierwszy obie drużyny spotkały się 7 listopada 1910 roku na boisku pozlotowym Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Krakowie. Od początku meczu Slavia udowadniała, że jest trudnym oraz wymagającym rywalem i kompletnie zdominowała krakowian, którzy przegrywali do przerwy aż 0:6. Mimo iż po zmianie stron Biała Gwiazda zdołała strzelić trzy bramki, to swoje trafienia odnotowali także goście z Pragi i spotkanie zakończyło się dotkliwą porażką ekipy spod Wawelu 3:10.
Jedyne zwycięstwo, które odniosła Biała Gwiazda, miało miejsce nie na boisku, lecz na halowym parkiecie w trakcie okresu przygotowawczego w styczniu 1999 roku. Wiślacy pokonali rywali 3:0, podczas turnieju w Magdeburgu po bramkach Marka Zająca, Tomasza Frankowskiego oraz Tomasza Kulawika.
Po raz ostatni piłkarze z Krakowa i Pragi spotkali się w lutym 2013 roku, kiedy obie ekipy przebywały na obozie przygotowawczym w tureckim mieście Belek. Mecz rozpoczął się zdecydowanie po myśli Slavii, która już w 5. minucie objęła prowadzenie za sprawą Martina Hurki. Podopieczni trenera Tomasza Kulawika ruszyli do odrabiania strat, a swoje sytuacje do zdobycia bramki miał Tsvetan Genkow, lecz bułgarski napastnik nie zdołał ich wykorzystać. Pięć minut przed końcem spotkania Czerwono-Biali zadali decydujący cios, kiedy David Skutka pokonał Michała Miśkiewicza i ustalił wynik spotkania, które zakończyło się porażką 13-krotnego mistrza Polski 0:2.
Liczymy na Waszą obecność przed monitorami! Zapraszamy na stream, aby wspierać Wiślaków! Emocji na pewno nie zabraknie!
Studio rozpocznie się o 19.30, początek spotkania zaplanowano na godzinę 20.00.