Wywiad przedmeczowy
Piłkarze prowadzeni przez trenera Artura Skowronka kilka dni temu odnieśli bardzo ważne zwycięstwo z Cracovią, a już jutro przyjdzie im się zmierzyć z kolejnym, bardzo wymagającym rywalem, jakim jest Lech Poznań. Na czym zawodnicy Białej Gwiazdy skupili swoją uwagę podczas przygotowań do starcia z Kolejorzem? „Skupialiśmy się głównie na regeneracji oraz analizie meczu z Cracovią - na detalach, które sprawiły, że ten mecz wygraliśmy. Chcemy to samo wdrożyć w spotkaniu z Lechem. Mimo że tego czasu było niewiele, wykorzystaliśmy go do maksimum, tak żeby wygrać jutrzejszy mecz” - rozpoczął Klemenz.
Atut własnego boiska
Zawodnik krakowskiej Wisły nie ukrywał, że spotkanie z Lechem Poznań nie będzie należało do najłatwiejszych, jednak jak podkreślił, piłkarze Białej Gwiazdy liczą na wsparcie fanów, które z pewnością pomoże im odnieść korzystny rezultat. „Czeka nas trudny mecz, ale gramy u siebie. Cały czas liczymy na wsparcie kibiców, którzy jutro zjawią się na stadionie i pomogą nam tak, by Lech miał przede wszystkim problem mentalny. Wiadomo, że każdy, kto przyjeżdża na Wisłę, czuje respekt. Chcemy to samo osiągnąć w jutrzejszym spotkaniu” – kontynuował obrońca.
Liczy się drużyna
Klemenz wypowiedział się także na temat najbliższego rywala. Obrońca krakowskiej Wisły z dużym respektem wypowiadał się o Kolejorzu, zaznaczając jednak, że Wiślacy również mają argumenty, by wygrać jutrzejsze starcie. „Myślę, że gramy dobrze w defensywie, bronimy całym zespołem. Jesteśmy kolektywem i przez to nie tracimy zbyt wielu bramek. Dodatkowo z przodu zawsze mamy sytuacje, które zamieniamy na bramki, także na pewno to jest duży plus. Wiadomo, że Lech gra bardzo dobrą piłkę, ma kilku zawodników przerastających umiejętnościami tę ligę. Na pewno ciężko będzie ich zatrzymać, ale my gramy u siebie” - powtórzył Klemenz.
Popis w ofensywie?
Zarówno Wisła Kraków, jak i Lech Poznań w ostatnich tygodniach prezentują solidną formę, która poparta jest strzelaniem dużej liczby bramek. Czy to zdaniem obrońcy zwiastun tego, że jutro zobaczymy grad goli? „Myślę, że bramki wpadną. Mam nadzieję, że tylko dla nas i mam nadzieję, że na koniec wynik będzie pozytywny. Gramy ofensywnie, ale Lech także. Na pewno będzie bardzo fajny mecz do oglądania dla kibiców. Ale tak jak powiedziałem - mam nadzieję, że bramki zdobędziemy wyłącznie my” - podkreślił zawodnik Wisły.
Kibice dwunastym zawodnikiem
Prawdopodobnie na jutrzejszym meczu pojawi się bardzo duża liczba kibiców krakowskiego klubu, co ma bardzo duże znaczenie dla piłkarzy Wisły. „Bardzo się cieszymy, że kibice są z nami. Wiadomo, że zwycięstwa napędzają fanów do przychodzenia na stadion i do tego, by nas jeszcze bardziej dopingowali i wspierali. My, tak jak w poprzednich meczach, będziemy grali o trzy punkty. Atut własnego boiska jest dla nas dużym plusem, a wsparcie kibiców będzie miało bardzo duże znaczenie w jutrzejszym meczu” - zakończył Klemenz.