TS Wisła Kraków SA

Klemenz: Każdy z nas jest głodny rywalizacji

4 lata temu | 31.07.2020, 15:18
Klemenz: Każdy z nas jest głodny rywalizacji

Rozmowa z Lukasem Klemenzem.

Dziesięć dni urlopów musiało wystarczyć piłkarzom, aby odpowiednio naładować akumulatory przed startem kolejnej edycji rozgrywek. Czy Lukas Klemenz zdołał stęsknić się za kolegami i za futbolem? „Wiadomo, że przerwa była krótka, ale każdy z nas jest głodny treningów, rywalizacji. Na pewno udało się odpocząć, nabrać sił przed startem przygotowań tak, aby z zapałem podejść do pracy. Pandemia spowodowała też, że wszyscy chcieli jak najszybciej wrócić do zajęć, do szatni, do żartów, które nam towarzyszą” - zaczął. „Patrząc z mojej perspektywy, to przerwa była krótka, ale intensywna ze względu na aktywność moich dzieci. Wymagały poświęcenia im czasu i zorganizowania zabawy. Każdy, kto ma pociechy w domu, doskonale wie, o czym mówię” - uśmiechał się obrońca Wisły.


Zmieniony format rozgrywek


Pandemia koronawirusa zmusiła organizatorów rozgrywek do korekty formatu ligi. Oznacza to, że w wyniku napiętego kalendarza piłkarzom przyjdzie rywalizować w 30 seriach gier. „Sytuacja na świecie spowodowała, że musimy rozegrać siedem kolejek mniej, ale to niczego nie zmienia w naszym przypadku. W każdym meczu będziemy grać o zwycięstwo. Trzeba podejść do nich z odpowiednim nastawieniem i koncentracją. To mogę zagwarantować” - mówił.


W mijającym tygodniu Lukas Klemenz parafował przedłużenie kontraktu, co oznacza, że będzie zakładał trykot z białą gwiazdą co najmniej przez kolejny rok. Co ciekawe, defensor ekipy spod Wawelu w żartach zadeklarował, że chciałby dołączył do grona legend 13-krotnego mistrza Polski. „Jestem szczęśliwy, że zdecydowano się przedłużyć ze mną umowę. Chcę tutaj kontynuować karierę i cieszę się, że klub mi zaufał. Taka deklaracja rzeczywiście pojawiła się, ale jest to transakcja łączona - zostanę tak długo w Wiśle, jak Pan kierownik - Jarosław Krzoska. Było to powiedziane oczywiście w formie żartu, ale rzeczywiście zrobię wszystko, aby grać tutaj jak najdłużej, gdyż nie ukrywam, że jest to klub, który stał się bliski mojemu sercu. Ponadto tutaj, w Krakowie, urodziła się moja córka, więc z sentymentem podchodzę do tego miejsca” - zaznaczył.


Dać coś klubowi i kibicom


Za trzy tygodnie zawodnicy wybiegną na ligowe boiska, ale rozpocząć walkę o pierwszy punkty. Na pytanie, co Lukas Klemenz chciałby osiągnąć w sezonie 2020/2021, odpowiedział: „Podstawowym celem, jaki przed sobą postawiłem, to dołożenie wszelkich starań, aby zespół tracił jak najmniej bramek, bo w poprzednim sezonie ponieśliśmy kilka wysokich porażek. Ponadto chciałbym rozegrać jak najwięcej spotkań na dobrym poziomie, zaznaczyć swoją obecność na boisku i pomóc swoją postawą kolegom z drużyny. Zależy mi także na tym, aby dać radość kibicom, mam na myśli pozytywne emocje płynące z naszej gry. Tym bardziej, że teraz więcej fanów może zasiąść na trybunach, aby oglądać nasze poczynania na boisku. Liczę, że będą naszym wielkim wsparciem tak, jak do tej pory”.

Udostępnij
 
9090784