Przed Wisłą Kraków pozostał już tylko jeden krok, aby znaleźć się w fazie ligowej rozgrywek Ligi Konferencji UEFA. Jej rywalem będzie Cercle Brugge - belgijski klub z siedzibą w mieście Brugia. Zapraszamy do krótkiego zapoznania się z profilem naszych przeciwników.
Zespół Cercle na co dzień występuje na obiekcie Jan Breydel Stadion, dzieląc go ze swoim odwiecznym rywalem Club Brugge. Kolekcją tytułów znacznie ustępuje swojemu sąsiadowi, posiadając w klubowej gablocie trzy trofea za mistrzostwo Belgii zdobywane jeszcze w czasach przed II wojną światową oraz dwa Puchary Belgii - ostatni z nich wygrany w latach 80.
Założone w 1899 roku Cercle Brugge świętuje 125 lat swojego istnienia. Warto wiedzieć, że ich sięgająca XIX wieku historia rzadko kiedy usłana była różami i klub ten niejednokrotnie musiał stawiać czoła przeciwnością losu. Można powiedzieć, że od 2017 roku Czarno-Zieloni wkroczyli w nową erę. To wtedy własność nad pierwszoligowym wówczas klubem przejęło AS Monaco, odbudowując go i pomagając wyjść z trudnej sytuacji.
Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 2018 roku Cercle zajęło pierwsze miejsce na zapleczu belgijskiej ekstraklasy, wracając z przytupem do krajowej elity. Stawiająca na nową filozofię piłkarską drużyna z Brugii swoją siłę opiera przede wszystkim na młodych i utalentowanych graczach, nierzadko pozyskiwanych z zespołów spod szyldu Red Bulla. Wypracowany na przestrzeni ostatnich sezonów dynamiczny styl gry pozwolił naszym przeciwnikom zająć 4. miejsce w ligowej tabeli i wrócić do europejskich zmagań po wielu latach przerwy.