Podsumowanie wydarzeń sekcji esportowej.
7 stycznia - pożegnanie mynia
Rok rozpoczęliśmy od tego, co w działaniu organizacji jest najbardziej bolesne - rozstania z jednym z zawodników. I to nie byle jakim. Na początku stycznia obóz Białej Gwiazdy opuścił bowiem Wiktor „mynio” Kruk, który współtworzył trzon i filar zespołu od momentu jego założenia. Historia ta ma jednak swoje małe szczęśliwe zakończenie. „mynio” wrócił bowiem do nas na ostatnie spotkania tego roku, choć tym razem tylko w roli zmiennika.
28 stycznia - awansowaliśmy do finałów Klubowych Mistrzostw Świata
Bartosz „bejott” Jakubowski i Jakub „cyanide” Mikołajewski dokonali niemożliwego. Ich heroiczna postawa zaowocowała wielkim sukcesem - awansem na finały FIFA eClub World Cup. To jedno z największych osiągnięć w historii esportowej sekcji klubu.
6 lutego - Witaj, Goofy
Lukę po Kruku trzeba było jakoś załatać. Wspólnie postanowiliśmy postawić na młodość i głód zwycięstwa. Właśnie takie kryteria spełniał Krzysiek „Goofy” Górski, który przywędrował do Krakowa po zakończeniu epizodu w PACT. 21-latek błyskawicznie zaaklimatyzował się w zespole, a dziś w opinii wielu jest jego najpewniejszym elementem. Transfer 2021 roku? W Wiślackim rankingu bez wątpienia.
16 lutego - zagraliśmy na IEM w Katowicach
Pojawiliśmy się na turnieju marzeń każdego młodego chłopaka z kraju nad Wisłą. Sam udział w imprezie był już wielkim zaszczytem. Choć zawody opuściliśmy bez zwycięstwa, to na pewno nie na tarczy.
24 lutego - wystąpiliśmy na finałach Klubowych Mistrzostw Świata FIFA
Co prawda sukcesu nie zaznaliśmy, choć tym można nazwać sam awans na imprezę tej rangi. Awans do ćwierćfinału był o krok. Pozostał niedosyt, jednak przykrywała go wielka duma. Grać w tamtym miejscu to wielkie wyróżnienie.
20 kwietnia - hades opuszcza Wisłę
Sinusoida transferowa ponownie wrzuciła nas w nieprzyjemny moment pożegnania z zawodnikiem. Tym razem drużynę opuścił jeden z najbardziej utalentowanych graczy w całym kraju, Olek „hades” Miśkiewicz. W niedalekiej przyszłości z powodzeniem radził on sobie na turnieju rangi Major. Można powiedzieć, że wychowaliśmy prawdziwą bestię!
3 czerwca - Markoś nową „AWP” sekcji CS:GO
Choć ze snajperką w dłoniach o jak najlepsze wyniki naszego klubu walczył już od jakiegoś czasu, oficjalnie do drużyny dołączył 3 czerwca. Kuba „Markoś” Markowski miał przed sobą naprawdę trudne zadanie - zastąpić hadesa. Wszyscy jednak głęboko wierzyliśmy, że w takim zestawieniu powędrujemy na sam szczyt.
9-10 sierpnia - ponczek odchodzi ze składu, phr zajmuje jego miejsce
Doświadczenie za doświadczenie. Kolejna zmiana kadrowa w naszej drużynie stała się faktem. Patryk „ponczek” Wites opuścił szeregi Wisły, a początkowo jego role na mapach przejął Tomasz „phr” Wójcik. To był jednak tylko początek szerszej przebudowy struktur wewnątrz składu.
4 września - bejott na dłużej w Wiśle
Prawdziwych mistrzów trzeba zatrzymywać u siebie i to za wszelką cenę. Bartosz „bejott” Jakubowski takim bez wątpienia jest, a coś nam podpowiadało, że w nadchodzącym sezonie serii gier FIFA może zrobić furorę. Czy mieliśmy dobre przeczucie? Przekonacie się już za moment.
9 września - cyanide odchodzi z drużyny
Barwy Wisły do szafy odwiesił niestety meczowy partner bejotta - Jakub „cyanide” Mikołajewski. Kuba przyczynił się do wielu sukcesów esportowej sekcji krakowskiej dumy i choć już nie fizycznie, to na zawsze pozostanie częścią klubu.
14 września - Dota 2 na dobre w Wiśle Kraków
Kiedy nowa sekcja - pytaliście w listach. Postanowiliśmy odpowiedzieć na Wasze pytania. Po FIFIE i CS:GO pod skrzydła Wisły Kraków wstąpiła sekcja rywalizująca w grze Dota 2. Jedni z najlepszych w tym kraju utworzyli trzeci trzon esportowej części klubu.
16 października - drugie urodziny esportowej sekcji Wisły
Już drugie?! A można było pomyśleć, że prezentacja pierwszych zawodników miała miejsce raptem kilka tygodni temu. Kolejny rok zleciał, a pomyśleć, że to dopiero druga część historii, która może trwać i w nieskończoność.
9 listopada - zostaliśmy Mistrzami Polski CS:GO
Reprezentanci sekcji CS:GO wspięli się na swoje wyżyny i choć wielu stawiało ich na straconej pozycji, dopięli swego. Podopieczni Mariusza „Loorda” Cybulskiego zapisali się złotymi literami nie tylko na kartach historii polskiej sceny CS:GO, ale też całej Wisły Kraków. Mieć u siebie najlepszych zawodników nad Wisłą to prawdziwy zaszczyt.
14 listopada - sekcja CS:GO zagrała na LAN-ie w Budapeszcie
Po podboju rodzimego podwórka nadszedł czas na rozwój międzynarodowy. Taki miał nam zapewnić udział na V4 Future Sports Festival w Budapeszcie. Choć rywalizację zakończyliśmy przedwcześnie, zebrane doświadczenia mogą zaowocować w kolejnych występach LAN-owych.
24 listopada - bejott na najniższym stopniu podium V4 w Budapeszcie
CS:GO odpadło przedwcześnie, za to FIFA stanęła na wysokości zadania. bejott zdobył brązowy medal w międzynarodowym turnieju par na wspomnianym wcześniej V4. Mówiliśmy, że przedłużenie kontraktu to świetny pomysł?
3 grudnia - bejott mistrzem Polskiej Ligi Esportowej
Krótko po sukcesie na V4 nadszedł kolejny, tym razem na rodzimym podwórku. Jakubowski został bowiem triumfatorem finałów Polskiej Ligi Esportowej. „Miesiąc bejotta”trwał w najlepsze, a to jeszcze nie koniec.
17 grudnia - Cześć, Furman!
Prawdziwy mistrz potrzebuje kompana. Nowym klubowym kolegą Bartosza został Kacper „Furman” Furmanek, który ogrywał się u jego boku już od dłuższego czasu.
19 grudnia - bejott i Furman wicemistrzami ePucharu Polski
Rok zakończyliśmy kolejnym mocnym akcentem na scenie FIFA. bejott i Furman otarli się o tytuł mistrzowski ePucharu Polski. Wiślacki duet zakończył rok wyśmienitym występem i wiele wskazuje na to, że kolejny będzie jeszcze lepszy.
Tak wyglądało to w postaci suchych faktów. Co natomiast o minionym roku sądzą osoby związane z klubem?
Grzegorz „SZPERO” Dziamałek, kapitan sekcji CS:GO
„Rok na pewno mógł być zdecydowanie lepszy, jednak spełniliśmy w nim dwa z najważniejszych założeń - wygraliśmy ESL Mistrzostwa Polski oraz uzyskaliśmy awans na IEM w Katowicach. Ponadto pojawiliśmy się na międzynarodowym wydarzeniu V4 w Budapeszcie. Na nasza przyszłość patrzymy z wielkimi nadziejami. Coś mi podpowiada, że 2022 będzie dobrym rokiem”.
Mieszko Łabuz, manager esportowej sekcji Wisły Kraków
„Ten rok był dla nas bardzo wyjątkowy. Rozpoczęliśmy go od pozytywnego akcentu, w końcu zagraliśmy w IEM Katowice, czyli turnieju, który gości najlepsze drużyny globu. To było marzenie, które stało się faktem szybciej niż mogliśmy przypuszczać. Chwilę później uzyskaliśmy awans do finałów Klubowych Mistrzostw Świata FIFA 21. Żadna inna rodzima drużyna wcześniej tego nie dokonała. To historyczny sukces. Organizacyjnie również wiele rzeczy zagrało tak, jak powinno. Do obozu Wisły dołączyli bowiem reprezentanci sekcji Dota 2. Cały rok spuentowaliśmy Mistrzostwem Polski CS:GO, co dopełniło nas jako organizację. Choć nie zrealizowaliśmy wszystkich tegorocznych założeń, czuję, że obrany kierunek rozwoju będzie procentować w kolejnych miesiącach. Chciałbym też podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego rozwoju - zawodnikom, menadżerom, sponsorom, eMine oraz naszym wspaniałym kibicom, z którymi możemy dzielić chwile radości. Mam nadzieję, że w kolejnym roku będziemy mieli jeszcze więcej powodów do uśmiechu”.
Bartosz „bejott” Jakubowski, reprezentant sekcji FIFA
„To był rok pełen emocji. Na polskiej arenie skończyłem go z lekkim niedosytem, jednak wynagrodziły to bardzo dobre występy w gronie międzynarodowym. W 2022 rok wchodzę z wielkimi nadziejami i daje z siebie wszystko”.
Do zobaczenia "za rok"!