Kartka z kalendarza na dziś.
19 lipca 1925 roku Reprezentacja Polski rozegrała swój siedemnasty mecz międzypaństwowy, po raz pierwszy zaś gościła na stadionie Wisły Kraków. Obiekt Białej Gwiazdy został otwarty trzy lata wcześniej i znajdował się przy alei 3-ego Maja, w miejscu obecnego placu przed trybuną południową. Dodajmy, że pierwotnie areną tego spotkania miał być obiekt Cracovii, uległ on jednak poważnemu zniszczeniu w wyniku powodzi. Stadion Wisły też wtedy ucierpiał, jednak w mniejszym stopniu i to na nim podejmowaliśmy rywala. Tym zaś byli Węgrzy - już po raz piąty w krótkiej historii naszej drużyny narodowej.
Mecz z 19 lipca 1925 roku miał charakter towarzyski, jednak w polskich kręgach piłkarskich rozpalił sporo emocji. Niestety - często negatywnych. We Lwowie wyrażano żal o to, że PZPN na gospodarza meczu ponownie wyznacza Kraków zamiast grodu nad Pełtwią. Pod Wawelem z kolei krytykowano wybory personalne selekcjonera reprezentacji Tadeusza Kuchara. Kuchar do boju posłał w praktyce… drużynę Pogoni Lwów, wzmocnioną jedynie dwoma zawodnikami Wisły Kraków: Witoldem Gierasem i Kazimierzem Kaczorem. Krakowska publiczność - zgromadzona w liczbie 8000 osób - naturalnie liczyła na występ większej liczby miejscowych piłkarzy. Te krytyczne głosy odzwierciedlały narastające konflikty pomiędzy polskimi działaczami piłkarskimi.
Spotkanie zakończyło się przegraną Polski 0:2, co było… najlepszym wynikiem uzyskanym do tamtej pory w potyczkach z Madziarami! Węgrzy prezentowali w owych latach bardzo wysoki poziom sportowy.
Na kolejny mecz Polski na stadionie Wisły czekano ponad 30 lat. Odbył się on dopiero w 1956 roku, ale był to już inny stadion - po przedwojennym boisku nie było już śladu, za to tuż obok w 1953 roku otwarto nowy obiekt. W kolejnych dekadach Biało-Czerwoni dość regularnie grali przy ulicy Reymonta, a stadion Wisły raczej przynosił szczęście Polsce - drugą porażkę Kadra poniosła dopiero w 2008 roku (0:3 z USA). Szczególnie miło stadion Wisły może wspominać Włodzimierz Lubański, który zdobył tutaj aż 8 goli! Z kolei piłkarz Wisły bramkę dla reprezentacji na „swoim” stadionie strzelił tylko raz - dokonał tego Andrzej Iwan w 1983 roku przeciwko Rumunii.
Po raz ostatni reprezentację Polski na stadionie Wisły można było oglądać w 2016 roku, gdy drużyna Adama Nawałki przygotowywała się do Mistrzostw Europy i zremisowała z Litwą 0:0. Czy w najbliższej przyszłości drużyna narodowa zawita ponownie na Reymonta? Byłby to 15 w historii mecz reprezentacji na stadionie Wisły.